Hans Andersen: Żeby pokazać pełnię umiejętności, muszę startować w liczących się drużynach

Hans Andersen przed rozpoczęciem sezonu 2010zmienił barwy klubowe w aż trzech ligach: polskiej, brytyjskiej oraz duńskiej. 29-letni stały uczestnik cyklu Grand Prix zamienił Lotos Wybrzeże Gdanśk na Unibax Toruń, Poole Pirates na Belle Vue Aces oraz Slangerup SK na Vojens SK.

"Ugly Duck" przed nadchodzącymi zmaganiami ligowymi jest niezwykle głodny sukcesów. - Jestem zawodnikiem, który musi startować w liczących się drużynach, żeby móc pokazać pełnię swoich umiejętności. Dlatego też nie przychodziłbym do Belle Vue, gdybym nie był przekonany, że mogę sporo z nimi osiągnąć - powiedział Andersen o swojej przeprowadzce z Poole do Manchesteru.

W barwach Asów Duńczyk będzie startował u boku swojego dobrego kolegi ze szwedzkiej Dackarny Malilla - Petera Karlssona. - Wspólnie z Peterem ścigam się już od wielu lat, zwłaszcza w drużynie z Malilli. Jestem pewien, że dzięki temu nasza współpraca w teamie Asów będzie układać się wzorowo. Jeździliśmy nawet w jednej parze, więc ja znam doskonale jego styl jazdy, a on zna mój - powiedział Andersen.

Hans bardzo cieszy się z tego, że w Belle Vue będzie miał okazję współpracować z aż dwoma rodakami: Charliem Gjedde oraz Patrickiem Hougaardem. - W Danii jest wielu utalentowanych młodych zawodników, ale Patrick ostatnimi czasy poczynił bardzo duże postępy i uważam go za najlepszego w tej chwili duńskiego jeźdźca młodego pokolenia. Charlie natomiast w ostatnich latach ma ogromnego pecha. Poprzedni sezon zakończył już w lipcu, a teraz przytrafiła mu się kolejna kontuzja. Kiedy Gjedde jednak powróci do drużyny, to czuję, że będzie głodny jazdy, i że pokaże na co go stać - zakończył Andersen.

Przypomnijmy, że Hans Andersen już w czwartek wystąpi w silnie obsadzonym Memoriale Boba Klilby'ego w angielskim Swindon.

Komentarze (0)