Na wymienionych zawodników liczą bardzo działacze ostrowskiego klubu. - Każdy z tych zawodników ma potencjał, żeby być liderem naszego zespołu. Ci zawodnicy przez ostatnie dwa sezony nie mieli stabilizacji występów w polskiej lidze - mówi Artur Bieliński, pełniący obowiązki prezesa ŻKS Ostrovia.
- Ci zawodnicy w ostatnich sezonach byli na kontraktach warszawskich i ich przygotowanie nie było takie, jakie by chcieli. W chwili obecnej, kiedy mają pewność, że w Ostrowie będą jeździć od początku sezonu to mają ten komfort, że mogą odpowiednio przygotować się sprzętowo pod ostrowski tor i żyć z myślą o regularnych startach. Oczywiście na tą regularność będą musieli sobie wpierw zasłużyć dobrymi występami - mówi sternik Ostrovii.
Prawdopodobnie na trójce krajowych seniorów w ostrowskim zespole się nie skończy. Niewykluczone, że do Klechy, Staszewskiego i Czerwińskiego dołączą zawodnicy, którzy w innych klubach podpisali "kontrakty warszawskie". Do walki o miejsce w zespole ponadto chce się włączyć Sebastian Brucheiser. 23-latek zapowiada powrót na żużlowe tory po 1,5 rocznej przerwie. Wpierw jednak wiosną musi przystąpić do egzaminu na żużlowy certyfikat.