Żużel. Chce być najlepszym juniorem w lidze. "Nigdy nie czułem się tak dobrze i pewnie"

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Franciszek Majewski
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Franciszek Majewski

- Wiem, nad czym muszę dalej się skupić i cały czas z tym walczę z trenerem. [...] Jeszcze nigdy nie czułem się tak dobrze i pewnie - mówi otwarcie Franciszek Majewski w rozmowie z WP SportoweFakty.

Konrad Cinkowski, dziennikarz WP SportoweFakty: Przełom lutego i marca to tak naprawdę czas, kiedy powoli wygaszacie przygotowania do nowego sezonu i oczekujecie pierwszego wyjazdu na tor. Jak tobie minęła ta zima?

Franciszek Majewski, zawodnik Texom Stali Rzeszów: Zima minęła mi szybko, ale bardzo aktywnie. Pracowałem nad sferą mentalną, aspektami fizycznymi, gdzie skupiłem się na budowaniu siły, wytrzymałości oraz stabilności. Było też jednak dużo roszad w teamie, także w kwestii przygotowania motocykli do nowego sezonu, więc działo się naprawdę sporo.

ZOBACZ WIDEO: Wytypował kolejność PGE Ekstraligi. To nie Motor będzie mistrzem Polski

Czujesz już głód jazdy?

Oczywiście, jak każdy żużlowiec o tej porze. Jest już bliżej niż dalej wyjazdu na tor, więc z każdym dniem ten głód rośnie.

Początkowo mówiło się, że może i w ostatnim tygodniu lutego uda się pojeździć w Rzeszowie, ale te plany uległy zmianom. Tak wczesny wyjazd na tor ma swoje plusy czy raczej mógłby się pojawić przesyt treningów przed pierwszymi sparingami i zawodami o stawkę?

O przesycie treningów raczej nie ma mowy. Gorzej w moim przypadku byłoby, gdybym teraz, załóżmy za tydzień, wyjechał na tor, pokręcił trochę kółek i nagle złapał tydzień albo dwa przerwy. Wolę już wjechać w systematyczny tok treningowy, bo to pozwoli mi się skupić w stu procentach na jeździe.

W rozmowie z redakcją klubowego serwisu wspomniałeś, że zmieniłeś wszystko w kwestii sprzętu. Skąd taka decyzja i jak wielkie to były zmiany w twoim przypadku?

Taka decyzja motywowana jest tym, by coś osiągnąć w tym sporcie, więc potrzebne są inwestycje. Zamówiłem trzy nowe jednostki napędowe i motocykle, które stoją już w moim garażu. Uważam, że to są ogromne zmiany, bo nigdy nie miałem zupełnie nowych silników.

O szybki sprzęt musi dbać nie tylko zawodnik, ale także team. Mówiłeś o dużych zmianach. Zdradzisz coś więcej?

Mam dwie sprawdzone osoby, które pomagały mi już w ubiegłym sezonie, ale pojawiła się nowa twarz i jest trochę świeżej krwi w zespole. Czuję się bardzo podbudowany i że nie będę sam ciągnął tego "wozu", ale wszystkim będzie zależało na moich dobrych wynikach. Cieszę się, że mam takich ludzi obok siebie.

We wspomnianym wywiadzie dla H69.pl zapowiedziałeś, że chciałbyś zostać najlepszym juniorem Metalkas 2. Ekstraligi. Bardzo ambitne plany i wysoko zawieszona poprzeczka.

Zgadza się. Wszystko jest jednak poparte solidnymi argumentami, bo naprawdę ciężko przepracowałem zimę, a ponadto sporo przepracowałem nad sferą mentalną, z którą miałem problem. Wiem, nad czym muszę dalej się skupić i cały czas z tym walczę z trenerem. Duże zmiany sprzętowe, które będą miały wpływ na moją jazdę, a także w końcu porządny team złożony z odpowiednich ludzi. Jeszcze nigdy nie czułem się tak dobrze i pewnie.

Nie obawiasz się, że przez takie słowa kibice będą inaczej oceniać twoje występy, a co za tym idzie - oczekiwać konkretnych rezultatów i w przypadku niepowodzeń obróci się to przeciwko tobie?

Na pewno na kibicach opiera się ten sport, bo to dla nich jeździmy, ale to jest przede wszystkim cel, który ja sobie postawiłem i ja go zrealizuję! Fani nas rozliczają z różnych słów i naszej pracy, ale nie zamierzam się tym przejmować. Każdemu zdarza się potknięcie, ale to jest tak samo, jak z wejściem na szczyt.

Jednak, aby Texom Stal Rzeszów powalczyła o coś więcej, to punkty młodzieży będą bardzo potrzebne. Patrząc na skład, to możesz myśleć o roli lidera formacji do lat 21. Jak się na to zapatrujesz?

W ogóle na to nie patrzę, bo nie widzę sensu rywalizacji z Wiktorem (Rafalskim - dop. red.) oraz pozostałymi młodzieżowcami. Jestem skupiony na swoim celu, chcę być najlepszym juniorem w lidze, a co za tym idzie - to lider formacji w zespole.

De facto po raz pierwszy w karierze możesz ze spokojem przygotowywać się do sezonu, bo wiesz, że będziesz podstawowym juniorem w konkretnym klubie. To pomaga mentalnie, że nie musisz się martwić tym, że nie wiesz, ile biegów pojedziesz, w jakiej drużynie, czy będzie trzeba walczyć o skład?

Na pewno czuję się bardzo dobrze, że mogę ze spokojem przygotowywać się do nowego sezonu. Mam spokojną głowę i mogę skupiać się na tym, co przede mną, czyli na walce w Metalkas 2. Ekstralidze.

Jak się odnajdujesz w - nadal nowej mimo wszystko drużynie z Rzeszowa? Chyba już się nieco zaaklimatyzowałeś, bo w listopadzie był czas nawet na to, by z własnej inicjatywy spotkać się z kibicami.

Zależy mi na tym, aby utożsamiać się z kibicami, bo to dla ich drużyny będę zdobywał ważne punkty. Dlatego też ważne jest dla mnie posiadanie dobrych relacji z fanami. Jednak dobrze dogaduję się też z działaczami, świetnie czuję się w ich towarzystwie i cieszę się, że oni tak we mnie wierzą. Z kolegami z drużyny poznamy się bliżej podczas pierwszych treningów i sparingów.

Jedyny minus w tym wszystkim to chyba jedynie odległość między domem a rzeszowskim stadionem. W jaki sposób zamierzasz to rozwiązać w trakcie sezonu? Myślisz o bazie i przeprowadzce na Podkarpacie?

Nie, nie myślę o przeprowadzce. Będę miał bazę na Stadionie Miejskim w Rzeszowie, gdzie będziemy trzymać motocykle, aby logistycznie to sobie wszystko ułatwić. Będę dojeżdżał, bo nie ma innego wyjścia. Na pewno czasowo będzie to spora różnica, bo odległość robi swoje, a czasu, który poświęcę na dojazdy w dwie strony, sobie nie kupię.

Twój cel na sezon ligowy już znamy, a jakie zadania wyznaczasz sobie w kontekście, chociażby młodzieżowych imprez?

Chciałbym powalczyć o miejsce w cyklu SGP2 oraz finał Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski. Na pewno zostawię serce na torze, jak zawsze to robię!

Komentarze (4)
avatar
stalowy rycerz
1 min temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
wczoraj Ukraiński Żyd dostał z liścia , od Trumpa. 
avatar
zuzel1515
40 min temu
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Oj na wschodzie wali ludziom pod beretem? 
avatar
Bialo-niebieskie serce
2 h temu
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Powodzenia! 
Zgłoś nielegalne treści