Urodził się w Korei i był krok od kontraktu w Polsce. To dlatego odrzucił ofertę

Instagram / noahmoos / Na zdjęciu: Noah Moos
Instagram / noahmoos / Na zdjęciu: Noah Moos

- To była trudna droga pełna wzlotów i upadków, w tym wielu upadków na torze i kontuzji podczas występów za granicą - przyznał w rozmowie z WP SportoweFakty Noah Moos, który w 2023 roku mógł zostać zawodnikiem Arged Malesy Ostrów.

W tym artykule dowiesz się o:

Noah Moos przyszedł na świat w Korei, ale już jako trzyletnie dziecko został adoptowany przez rodzinę z Danii i wraz z nią zamieszkał w miejscowości Frederica. Jako siedmiolatek po raz pierwszy dosiadł motocykla żużlowego i już w debiutanckim sezonie został najlepszym reprezentantem swojego klubu w klasie 50cc.

Kilka tygodni temu zawodnik przekazał w mediach społecznościowych, że kończy swoją przygodę z jazdą na żużlu.

Konrad Cinkowski, dziennikarz WP SportoweFakty: Kilka tygodni temu w mediach społecznościowych poinformowałeś o zakończeniu swojej przygody z żużlem. Co cię skłoniło do podjęcia takiej decyzji?

Noah Moos, były zawodnik Brovst Speedway: Dużo myślałem o zakończeniu startów na początku 2024 roku. Po prostu powiedziałem sobie: teraz kończę.

ZOBACZ WIDEO: Stal czeka kryzys? "Nie będzie nas stać na tak wysokie kontrakty"

Czy było to trudne do zaakceptowania, czy decyzja przyszła naturalnie?

Tak, było to niezwykle trudne, ponieważ żużel był częścią mojego życia przez niemal cały czas.

Co na to twoja rodzina oraz przyjaciele? Nie namawiali cię, abyś dał sobie jeszcze jedną szansę i decyzję odłożył o rok?

Powiedziałem tacie, że kończę z jazdą. Zrozumiał mnie, ponieważ zauważył, że nie wkładałem w to już tyle zaangażowania, co wcześniej. Powiedziałem sobie, że mógłbym spróbować jeszcze rok, ale nie widziałem siebie w tej roli na dłuższą metę.

Jak oceniasz swoją karierę?

To była trudna droga pełna wzlotów i upadków, w tym wielu upadków na torze i kontuzji podczas występów za granicą.

Z czego jesteś najbardziej dumny?

Najbardziej dumny jestem z udziału w dużych zawodach, takich jak mistrzostwa świata i Europy na 250cc oraz reprezentowania klubów, w których miałem okazję jeździć.

A gdybyś mógł cofnąć się w czasie i zmienić jedną decyzję w kwestii swojego sportowego rozwoju, to co by to było? Czy jest coś, czego żałujesz lub co zrobiłbyś inaczej?

Z pewnością bardziej skupiłbym się na treningu i poprawie startów.

Ścigałeś się głównie w niższych ligach duńskich - Division 1 oraz Division 2. Próbowałeś dostać się do którejś z lig zagranicznych, jak chociażby te w Niemczech, Polsce lub Szwecji?

W 2023 roku dostałem propozycję kontraktu w U24 Ekstralidze w zespole z Ostrowa Wielkopolskiego. Startowałem także w eliminacjach do mistrzostw Europy U19, ale podczas treningów usłyszałem od selekcjonera kadry, że nie spełniam wymogu wiekowego.

Mówisz o ofercie z Arged Malesy Ostrów. Dlaczego nie podpisałeś ostatecznie kontraktu?

Nie czułem się gotów do jazdy w Polsce.

Jak sport wpłynął na Twoje życie osobiste i zawodowe?

Żużel miał duży wpływ, ponieważ nie mogłem poświęcać tyle czasu na spotkania z przyjaciółmi ani uczestniczyć w imprezach towarzyskich.

Jakie lekcje wyniosłeś z kariery, które pomogą Ci w przyszłości w życiu?

Nauczyłem się, że nie wolno się poddawać i trzeba konsekwentnie dążyć do celu.

Jakie masz plany na przyszłość? Zostaniesz przy żużlu, jako czyiś mechanik czy rozważasz pracę w innych dziedzinach i żużel wyłącznie w roli kibica?

Obecnie pracuję jako mechanik ciężarówek, ale mam również umowę z Aagaard Racing i Nicklasem Aagaardem, moim kuzynem, aby być jego mechanikiem w tym roku. Pomagałem mu już w zeszłym sezonie i mam nadzieję, że w tym roku uda się mu zakwalifikować do SGP2. Trzymam za to kciuki.

Kończysz karierę mając zaledwie 19 lat. Jakie przesłanie chciałbyś przekazać młodym zawodnikom, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z żużlem?

Tym, którzy dopiero zaczynają, chcę powiedzieć, że to długa droga pełna jazdy, treningów i czasu spędzonego w warsztacie. Ważne jest, aby znaleźć sponsorów i stale ich wspierać, aby mogli Was wspierać w drodze do sukcesu.

Komentarze (3)
avatar
Piecia
20.01.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie można jeździć z tak przymkniętymi oczami hahaha 
avatar
Don Ezop Fan
20.01.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Krotko trwala ta kariera. Don Bartolo Czekanski startuje od 1974 roku. 
avatar
Kacper-U.L
20.01.2025
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
To on nie słyszał o Apatorze? O Wujfeeeesie gdzie zostałby skuszony nieetycznie oczywiście kontraktem życia z opcją żona dla obcokrajowca?Ale jaja.I talent poszedł na zmarnowanie.