Żużel. Od początku muszą łatać dziurę. Potrzebny rozwój liderów

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Mecz PGE Ekstraligi
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Mecz PGE Ekstraligi

Targana problemami finansowymi ebut.pl Stal Gorzów po sezonie 2024 dokonała zmian w składzie, wymieniając jedno ogniwo i zostając bez nominalnego zawodnika U-24. Nie lada zadanie czeka Piotra Śwista i Krzysztofa Orła, by to sensownie ułożyć.

Analiza taktyczna ebut.pl Stali Gorzów przeprowadzona przez portal WP SportoweFakty.

***

Nie zazdrościmy w zbliżającym się sezonie duetowi Piotr Świst - Krzysztof Orzeł, bowiem będą musieli wykrzesać ze swoich zawodników maksimum, aby móc skutecznie walczyć o utrzymanie. Nie obejdzie się bez kredytów zaufania.

Takim obdarzony będzie Andrzej Lebiediew, nowy zawodnik gorzowskiej Stali. W klubie będą liczyć na jego waleczność i możliwości rywalizacji na dystansie, dlatego po otwarciu meczu w dalszej jego fazie okazje do startów powinien otrzymywać później, a nie bezpośrednio po równaniu. Numer "9" to mu zapewni. Na czym będzie polegał kredyt zaufania? W takim ustawieniu Łotysz tylko raz pojedzie z zawodnikiem kreowanym na lidera, a szybko będzie musiał się dogadać z żużlowcem spod "10".

ZOBACZ WIDEO: Brady Kurtz przebierał w ofertach. To dlatego wybrał Betard Spartę

A dziesiąty numer powinien należeć do Oskara Fajfera. Polak będzie miał nad sobą bat w postaci rezerwowego Adama Bednara, a na inaugurację ma za zadanie dobrze poprowadzić młodzieżowca.

"11" dla Andersa Thomsena mogącego uciec ze startu, ale też lubiącego gonić rywali. W trzech na cztery starty będzie jechał po równaniu, więc dużo ważniejszy będzie element startowy. Duńczyk niejednokrotnie pokazał jednak, że ścigać potrafi się w każdych warunkach.

Numer "12" powinien przypaść zawodnikowi U24, którego w Gorzowie... nie ma. Tę pozycję zajmie jeden z pozostałych juniorów, niebędący w podstawowym składzie, czyli ktoś z trójki Oskar Chatłas, Leon Szlegiel, Mikołaj Krok. Będą oni zastępowani przez zawodników spod numerów 14-15.

"13" należy zwykle do lidera, który jest solidny i dwukrotnie startuje z juniorem. W przypadku takiego ustawienia składu i pomysłu na "dwunastkę" to nawet trzykrotnie. W taką rolę w Stali może wcielić się tylko Martin Vaculik. Słowak od lat jest solidny, koleżeński i udaje mu się unikać kontuzji nieco lepiej niż Thomsenowi. Musi być gwarantem trzech punktów, a jeśli do tego pomoże juniorowi dowieźć choćby "oczko", to będzie to ogromna korzyść dla zespołu.

Bez większego znaczenia pozostaje układ numerów "14" i "15" i jest też nader oczywiste, kto je założy. Nie ma tu żadnych wątpliwości, że zobaczymy Oskara Palucha i Huberta Jabłońskiego. Pierwszy z wymienionych zbierał już szlify w minionym roku, jako zawodnik wchodzący z rezerwy. Wówczas zdarzało mu się jeszcze "spalić". Teraz margines błędu będzie z każdym spotkaniem mniejszy, a rola 19-latka jeszcze bardziej odpowiedzialna. Drugi z młodzieżowców także musi stanąć na wysokości zadania, dlatego zdecydowano się na pomoc z zewnątrz i sięgnięto po wychowanka Fogo Unii Leszno.

Prawdziwym jokerem w talii Śwista i Orła ma być Adam Bednar, który będzie zastępować będących w słabszej formie seniorów. Sęk w tym, czy młody Czech rozwinie się jeszcze bardziej? PGE Ekstraliga to wciąż dla niego nowość, lecz o talencie 17-latka mogliśmy się przekonać na wielu europejskich torach.

Skład ebut.pl Stali Gorzów oczami WP SportoweFakty:
9. Andrzej Lebiediew
10. Oskar Fajfer
11. Anders Thomsen
12. Oskar Chatłas/Leon Szlegiel/Mikołaj Krok
13. Martin Vaculik
14. Oskar Paluch
15. Hubert Jabłoński
16. Adam Bednar

Komentarze (2)
avatar
PABL0
11 h temu
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Autor artykułu nie zna regulaminu. Bednar nie może być rezerwowym w tym układzie, gdy limit polskich seniorów wynosi dwa (Fajfer U24). Pod nr 8 i 16 może być wstawiony wyłącznie Polak. 
avatar
Wroclove
17 h temu
Zgłoś do moderacji
23
17
Odpowiedz
Żenada jakiś biedak z Gorzowa z licecja