Bartosz Smektała to żużlowiec z imponującym dorobkiem sportowym. W 2018 roku zdobył tytuł indywidualnego mistrza świata juniorów, a wcześniej sięgnął po srebro w tej samej kategorii w latach 2017 i 2019. W Polsce reprezentował Unię Leszno, z którą pięciokrotnie triumfował w rozgrywkach PGE Ekstraligi.
Ostatni sezon był jednak dla Smektały wyzwaniem. Ścigał się m.in. w Team Fjelsted, choć w barwach tej drużyny wystąpił jedynie w jednym meczu, co wpłynęło na jego dyspozycję i formę. W związku z tym zawodnik postanowił wprowadzić znaczące zmiany w swoim życiu i przygotowaniach, by wrócić na najwyższy poziom.
"Bartosz znacząco wzmocni nasz zespół, ponieważ możemy go wykorzystać w różnych ustawieniach drużynowych dzięki jego atrakcyjnej średniej. Jest zawodnikiem, z którym od dłuższego czasu prowadziliśmy rozmowy, i mamy nadzieję, że uda nam się pomóc mu wrócić do jego wcześniejszego, bardzo wysokiego poziomu. Zawsze dobrze sobie radził w Szwecji, gdzie przez wiele lat jeździł dla Vastervik" - czytamy w mediach społecznościowych klubu.
ZOBACZ WIDEO: Włókniarz może spaść z PGE Ekstraligi. Cieślak zaniepokoił kibiców
- Ostatni sezon był dla mnie trudny. Nie mogłem znaleźć formy i miałem coraz mniej startów. Dlatego cieszę się, że dołączam do świetnego klubu w Danii. To da mi więcej możliwości jazdy. W żużlu, aby stawać się lepszym, trzeba jeździć jak najwięcej. W zimie dokonałem wielu ważnych zmian w sobie, w moim zespole, w przygotowaniach, a także rozmawiałem z tunerami. Wszystko to razem powinno przynieść efekt i pozwolić mi wrócić do mojego optymalnego poziomu - przyznał z kolei Smektała.
- Kontrakt z Grindsted jest dla mnie bardzo ważny. Do tej pory miałem kontrakty w Danii, ale niewiele okazji do startów. Teraz mam nadzieję na znacznie więcej okazji do jazdy, ponieważ naprawdę lubię atmosferę duńskiego żużla; dobrze się tam czuję - dodał.