Żużel. Wiktor Przyjemski przyznaje wprost. "Jazda w Polonii wiąże się z dodatkowym wyzwaniem"

WP SportoweFakty / Sandra Rejzner / Na zdjęciu: Wiktor Przyjemski
WP SportoweFakty / Sandra Rejzner / Na zdjęciu: Wiktor Przyjemski

Abramczyk Polonia jest bliska awansu do finału Metalkas 2. Ekstraligi, a później ewentualnego zwycięstwa w rozgrywkach. Wówczas do drużyny dołączy Wiktor Przyjemski. 19-latek opowiedział o wyzwaniu, które czeka na każdego nowego zawodnika zespołu.

Abramczyk Polonia Bydgoszcz wygrała w poprzednią niedzielę z Arged Malesą Ostrów 54:36 w pierwszym półfinałowym meczu Metalkas 2. Ekstraligi i do Wielkopolski uda się z 18-punktową przewagą. To oznacza, że podopieczni Tomasza Bajerskiego są już bardzo blisko wejście do finału rozgrywek.

- Nie spodziewałem się aż tak wysokiego wyniku. Ostrowianie nigdy w Bydgoszczy jakoś dobrze nie jeździli, ale 18 "oczek" to jest naprawdę dużo. Na pewno drużyna powiększyła swoje prawdopodobieństwo na awans do PGE Ekstraligi. Są oczywiście jeszcze finały, ale to chyba największa szansa od kilku lat - przyznał w Magazynie PGE Ekstraligi Wiktor Przyjemski.

Zwycięstwo Abramczyk Polonii w Metalkas 2. Ekstralidze będzie oznaczało dołączenie 19-latka do drużyny. To już bardzo solidny fundament pod utrzymanie w najlepszej żużlowej lidze świata. Do niego jednak trzeba będzie dołożyć seniorów, którzy pozwolą bydgoszczanom spełnić zakładany cel.

ZOBACZ WIDEO: Kościecha o GKM-ie w sezonie 2025. Czy Kacper Pludra zostanie w drużynie?

- Wiadomo, że beniaminek ma bardzo trudno z pozyskaniem dobrych zawodników. Nie ma nawet co podpowiadać. Trzeba to mądrze rozegrać i w zasadzie brać tych, którzy zostaną na rynku. Zobaczymy, co będzie. Polonia jeszcze nie jest w PGE Ekstralidze i na razie o tym nie myślę - powiedział trzykrotny drużynowy mistrz świata.

Przyjemski znany jest przede wszystkim z jazdy przy krawężniku. To sposób pokonywania łuków zupełnie inny niż ten, jaki jest na bydgoskim owalu. Tam najszybsza ścieżka prowadzi niemal pod samą bandą. On sam jednakże w tym toku regularnie trenuje na obiekcie przy ulicy Sportowej 2, coraz śmielej podróżując po zewnętrznej. I jak przyznał, wychodzi mu to coraz lepiej.

- Moim zdaniem dla każdego zawodnika, który podpisze kontrakt z Polonią, wyzwaniem będzie nauka jazdy pod samym płotem. Do tego ten tor nie jest łatwy. Trzeba mieć szybki motocykl i go dobrze wykorzystywać. Na pewno bydgoszczanie posiadają atut własnego owalu - stwierdził 19-latek.

Teraz przed Abramczyk Polonią rewanż z Arged Malesą. Ten odbędzie się już w niedzielę o godzinie 14:00. Relację tekstową na żywo z tego wydarzenia przeprowadzi portal WP SportoweFakty. - Wydaje mi się, że Ostrów wygra, ale dokładnego wyniku nie obstawię, gdyż jest to trudne. Aczkolwiek w finale pojedzie Bydgoszcz - podsumował młodzieżowiec.

Czytaj także:
> Drastyczna kara dla Falubazu Zielona Góra! PGE Ekstraliga robi porządek z pseudokibicami
> Wysoka frekwencja w Gorzowie, ekstraligowa publika w Bydgoszczy

Źródło artykułu: WP SportoweFakty