O tym, że Patrick Hansen uczestniczy w kursach trenerskich, było wiadomo już od dawna. Sam jednak przyznawał, że jeszcze nie wie, czy w przyszłości będzie chciał zajmować się pracą szkoleniowca.
- Na pewno zajęcia są bardzo ciekawe. Jednakże pojawia się kilka spraw, z którymi się nie zgadzam. Nie wiem, czy będę umiał to robić. Trenerzy prowadzący zajęcia, zwracają uwagę na nowe czasy. Obecnie rodzicie i dzieci mają inną mentalność. Ja robiłem wszystko od zera i ciężko na to pracowałem. Czuję, że teraz mało dzieci ma takie podejście - mówił w rozmowie z WP SportoweFakty (więcej TUTAJ).
Teraz jednakże już wiadomo, że jeśli ostatecznie zdecyduje się na pójście tą drogą, to sprawy formalne ma za sobą. - W zimie była nie tylko rehabilitacja, ale także miałem okazję zrobić kurs instruktora sportu żużlowego - pochwalił się na Instagramie Duńczyk.
ZOBACZ WIDEO: Po tych słowach Dudka rozpętała się burza. "Jestem chwytliwym tematem"
To najpewniej oznacza, że 25-latek oficjalnie dołączy do sztabu szkoleniowego Innpro ROW-u Rybnik. O takim rozwiązaniu mówił Krzysztof Mrozek. - Z Antonim Skupieniem będą świetnie współpracować, z korzyścią dla naszych żużlowców, zwłaszcza tych mniej doświadczonych - zdradził kilka dni temu prezes klubu w rozmowie z portalem rybnik.wyborcza.pl.
Przypomnijmy, że Hansen walczy o powrót do ścigania po wypadku z sierpnia ubiegłego roku. Tuż po nim mówiło się nawet, że zawodnik może stracić czucie w nogach na stałe. Ostatecznie ten scenariusz się nie spełnił, a on sam jest coraz bliżej pełnej sprawności. Wsiadł już nawet na motocykl i odjechał kilka treningów, ale do walki na torze z rywalami jeszcze daleko. Duńczyk w obecnym sezonie jest także ekspertem w programach żużlowych w Canal+.
Czytaj także:
- Żużel. Falubaz Zielona Góra wygrał w debiucie. Kacper Pludra ponownie zawiódł
- Żużel. Mówiło się o buncie zawodników. Klub w końcu rozwiązał problem?