Żużel. Zawodnik Polonii zaskoczył na inaugurację. Mimo to czuje "lekki niedosyt"

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek /  Na zdjęciu: Olivier Buszkiewicz
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Olivier Buszkiewicz

Olivier Buszkiewicz z bardzo dobrej strony zaprezentował się podczas meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Arged Malesa Ostrów (51:38). Junior zdobył sześć punktów. Teraz skomentował swój występ i odniósł się do słów prezesa Jerzego Kanclerza.

Mateusz Domański, WP SportoweFakty: Podczas meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Arged Malesa Ostrów wywalczyłeś sześć punktów. Jak oceniasz swój występ?

Olivier Buszkiewicz, junior Abramczyk Polonii Bydgoszcz: Występ uważam za udany, w meczu nie pojawiło się przy moim nazwisku ani jedno zero, lecz wiem, że popełniłem kilka błędów i czuję lekki niedosyt.

W jednym z biegów zostałeś wykluczony za przekroczenie dwoma kołami wewnętrznej linii. Podczas tego wyścigu walczyłeś z Tobiaszem Musielakiem. Jak dokładnie to wyglądało z twojej perspektywy?

Z mojej perspektywy wyglądało to tak, że nie przekroczyłem tej linii, bo - jak widać na powtórkach - kurzyło się spod koła, a w Bydgoszczy zaraz za kredą jest trawa. Sędzia dokładnie przeanalizował sytuację i podjął decyzję o wykluczeniu,  zatem akcja ta już przechodzi do historii. Czasu nie cofniemy. Następnym razem muszę się pilnować, żeby takiego błędu nie popełnić.

Prezes Jerzy Kanclerz twierdzi, że pomógł tobie transfer Franciszka Majewskiego, który zwiększył rywalizację w zespole (czytaj więcej >>>). Czy faktycznie wzbudziło to w tobie dodatkową chęć do pracy?

Jest nas czterech, więc faktycznie ta sportowa walka o skład występuje, ale nie uważam, że jest to wyznacznik mojej jazdy. Mam nowy team, który ma sporą wiedzę i widzi to, czego nie dostrzegają inni. Znają mój styl jazdy czy ustawienia, na których jeździ mi się najlepiej. Chłopacy, jak i ja, wkładamy w to dużo sił i pracy, która - jak widać - daje dobre rezultaty.

Wiem, że zbudowałeś całkiem liczny team. Dlaczego zdecydowałeś się na takich, a nie innych współpracowników?

Coś się kończy, coś zaczyna. Poprzedni mechanik był ze mną od początku i bardzo dużo mu zawdzięczam, jednak potrzebowaliśmy zmian, innego spojrzenia na moją jazdę. W teamie mam chłopaków z dużym zapleczem wiedzy, którzy - jak wcześniej wspomniałem - widzą moje błędy i jesteśmy w stanie je poprawić, co w rezultacie daje lepszą jazdę. Z chłopakami dogaduje się świetnie, a - jak każdy wie - komunikacja to klucz do sukcesu.

Jakie są twoje priorytety na ten sezon?

Przede wszystkim objechać sezon cało i zdrowo. Chcę poprawić swoją jazdę, aby ten sezon był lepszy od poprzedniego. Muszę popracować nad błędami i je wyeliminować.

Czy czujesz się optymalnie przygotowany do sezonu zarówno pod kątem sprzętowym, jak i fizycznym?

Tak, jestem dobrze przygotowany fizycznie, jak i sprzętowo. Przez zimę trenowałem z trenerem personalnym, jak i również jeździłem na crossie.

A jak stoisz pod względem mentalnym - czy w tym przypadku też dbasz o jakieś specjalne przygotowania?

Tak, pracuję z psychologiem sportowym, aby nie nakładać na siebie zbyt dużej presji i wiedzieć, jak radzić sobie z negatywnymi emocjami.

Jak myślisz, na co w tym roku stać Polonię Bydgoszcz?

Stać nas na dużo, ale sport jest, jaki jest - wszystko może się wydarzyć nawet bez naszego wpływu. Liga jest wyrównana i każdy z każdym może wygrać, więc podchodzimy do wszystkich z takim samym nastawieniem.

ZOBACZ WIDEO: Wzmocnili drużynę, ale ich budżet się nie zmienił. Taką mieli na to metodę

Czytaj także:
Zawalił mecz z Motorem Lublin. Wcześniej stracił dwa silniki
Zawodnik Polonii pogodził faworytów. Znamy Duńczyków, którzy powalczą o SEC i SGP

Komentarze (1)
avatar
stary_trener
18.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oliwier podpowiem, ze zbyt duzy zespol doradczy moze byc problemem a nie pomoca. Pracuj z tymi z ktorymi zaczynales w obecnym sezonie bo jak stara prawda mowi to sukces ma wilu ojcow a jak sie Czytaj całość