Żużel. Nie było niespodzianki w Pardubicach. Dwie reprezentacje z awansem

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Rasmus Jensen
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Rasmus Jensen

Reprezentacja Danii okazała się zdecydowanie lepsza w Finale A Drużynowych Mistrzostw Europy w Pardubicach. Razem z nią awans do Wielkiego Finału wywalczyli również Czesi, którzy w korespondencyjnym pojedynku byli lepsi od Łotyszy.

W Pardubicach odbył się jeden z finałów Drużynowych Mistrzostw Europy, które były tak naprawdę eliminacjami do "Wielkiego Finału". Awans uzyskał zwycięzca oraz lepszy zespół z drugiego miejsca obu turniejów.

W Czechach zdecydowanym faworytem była Dania. Nicki Pedersen powołał cztery mocne nazwiska i trudno było przypuszczać, by ktokolwiek mógł zagrozić zawodnikom z Półwyspu Jutlandzkiego. Ewentualnie w pojedynczych biegach mogli zrobić Czesi. Na papierze zdecydowanie odstawały za to Norwegia oraz Słowenia, która nie pojechała nawet w pełnym składzie.

Faktycznie przewidywania nie minęły się z prawdą. Żużlowcy z kraju Hamleta od początku objęli prowadzenie, a później spokojnie je utrzymywali. Pozwalali sobie również na zmiany. Anders Thomsen po dwóch biegach zrobił przerwę na kolejnie dwie serie, a później powrócił na 17. gonitwę. W jego miejsce pod taśmę podjeżdżał Bastian Pedersen. Ostatecznie jednak żaden z Duńczyków nie zakończył zmagań z kompletem punktów.

ZOBACZ WIDEO: Nie ma wątpliwości. Jego zdaniem to początek katastrofy żużla

Po stronie czeskiej skuteczni byli Jan Kvech i Vaclav Milik. Bardzo dobrze w zawody w ósmym wyścigu wszedł także Adam Bednar, który wywalczył dziewięć "oczek" i mocno przyczynił się do awansu swojej reprezentacji. Stało się tak, gdyż druga w Gdańsku Łotwa zdobyła 31 punktów. Nasi południowi sąsiedzi zapisali ich na swoim koncie o dwa więcej.

Wśród Norwegów na pewno na pochwałę zasłużył Mathias Pollestad, który pokonał, chociażby Thomsena i obok swojego nazwiska zapisał 12 "oczek". Zdecydowanie od reszty stawki odstawali Słoweńcy. Łącznie zgromadzili oni 15 punktów, z czego 10 to zasługa Matica Ivacica.

Wielki Finał odbędzie się 6 kwietnia w Grudziądzu. Zagwarantowany udział w nim ma reprezentacja Polski.

Punktacja:

I Reprezentacja Danii - 49 pkt.
1. Mikkel Michelsen - 11 (3,3,2,3)
2. Mads Hansen - 14 (3,2,3,3,3)
3. Rasmus Jensen - 12 (2,3,3,3,1)
4. Anders Thomsen - 8 (3,2,-,-,3)
17. Bastian Pedersen - 4 (1,1,2)

II Reprezentacja Czech - 33 pkt.
5. Jan Kvech - 10 (2,2,2,2,2)
6. Vaclav Milik - 12 (3,1,3,3,2,0)
7. Daniel Klima - 1 (1,0,-,-,0)
8. Jan Macek - 1 (1,-,-,-)
18. Adam Bednar - 9 (2,0,2,2,3)
------------------------------------------------------------------
III Reprezentacja Norwegii - 23 pkt.
9. Mathias Pollestad - 12 (2,3,1,3,1,2)
10. Truls Kamhaug - 4 (2,1,0,0,1)
11. Glenn Moi - 3 (1,0,1,-,1)
12. Lasse Fredriksen - 4 (1,1,1,1,t)

IV Reprezentacja Słowenii - 15 pkt.
13. Matic Ivacic - 10 (0,3,2,0,2,3)
14. Anże Grmek - 5 (0,1,2,1,1)
15. Luka Omerzel - 0 (0,0,0,0,0)

Bieg po biegu:
1. Thomsen, Kvech, Fredriksen, Grmek - (3:2:1:0)
2. Milik, Jensen, Moi, Ivacic - (5:5:2:0)
3. Hansen, Pollestad, Macek, Omerzel - (8:6:4:0)
4. Michelsen, Kamhaug, Klima- (11:7:6:0)
5. Pollestad, Thomsen, Milik - (13:8:9:0)
6. Jensen, Kvech, Kamhaug, Omerzel - (16:10:10:0)
7. Ivacic, Hansen, Fredriksen, Klima - (18:10:11:3)
8. Michelsen, Bednar, Grmek, Moi - (21:12:11:4)
9. Milik, Ivacic, Pedersen, Kamhaug - (22:15:11:6)
10. Jensen, Grmek, Pollestad, Bednar - (25:15:12:8)
11. Hansen, Kvech, Moi - (28:17:13:8)
12. Milik, Michelsen, Fredriksen, Omerzel - (30:20:14:8)
13. Jensen, Bednar, Fredriksen - (33:22:15:8)
14. Pollestad, Bednar, Pedersen, Omerzel - (34:24:18:8)
15. Hansen, Milik, Grmek, Kamhaug - (37:26:18:9)
16. Michelsen, Kvech, Pollestad, Ivacic - (40:28:19:9)
17. Thomsen, Ivacic, Moi, Klima - (43:28:20:11)
18. Bednar, Pedersen, Kamhaug, Omerzel - (45:31:21:11)
19. Hansen, Kvech, Grmek, Fredriksen (t) - (48:33:21:12)
20. Ivacic, Pollestad, Jensen, Milik - (49:33:23:15)

Sędzia: Giuseppe Grandi

Czytaj także:
- Żużel. Odezwali się do nich wszyscy kandydaci oprócz prezydenta Jaśkowiaka
- Żużel. Tai Woffinden chce znów być mistrzem świata. "Co roku doznaję jakiejś kontuzji"

Komentarze (1)
avatar
Rache
31.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jest sukces jak narodowa reprezentacja ma pelen sklad.