Żużel. Memoriał Cravena dla niemal nieomylnego Kurtza! Emocje w finale w Manchesterze

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek /  Na zdjęciu: Brady Kurtz
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Brady Kurtz

W poniedziałkowy wieczór w Manchesterze odbył się mocno obsadzony Memoriał Petera Cravena. Turniej zakończył się wygraną zawodnika miejscowego Belle Vue Aces - Brady'ego Kurtza. Słabiej zaprezentowali się Maciej Janowski i Patryk Wojdyło.

Sternicy Belle Vue Aces na czele z dyrektorem i menadżerem w jednej osobie, Markiem Lemonem, kolejny rok postarali się, aby obsada Memoriału Petera Cravena była naszpikowana zawodnikami najwyższego formatu. Jeśli do tego dodać, że turniej ku pamięci legendarnego brytyjskiego żużlowca odbywa się na National Speedway Stadium w Manchesterze, tego typu zawody zawsze zapowiadają się na niezwykle interesujące. A dla uczestników są doskonałym przetarciem przed wejściem na wyższe obroty na początku nowego sezonu.

W stawce byli tacy, którzy już w czwartek i niedzielę mieli okazję do walki o punkty w Premiership i Testimonialu Charlesa Wrighta. W tym gronie nie było Maxa Fricke'a, jednak nie było po nim tego widać. Były zawodnik Belle Vue z początku spisywał się wprost doskonale. Pokonał choćby Brady'ego Kurtza i - jak się z czasem okazało - zrobił to jako jedyny.

Australijczyk awansował do decydującego wyścigu bezpośrednio, choć zaczął tracić punkty w drugiej części fazy zasadniczej, czego z kolei uniknął jego rodak i to on wygrał podstawową fazę zmagań. Ta dwójka, a także ku uciesze kibiców Belle Vue Daniel Bewley zajęli pierwsze trzy miejsca i czekali na przeciwników w wielkim finale. W półfinale o trzy wolne miejsca walczyli z kolei: Niels Kristian Iversen, Jason Doyle (nadrobił straty po dotknięciu taśmy), Norick Bloedorn, Ben Cook i Fredrik Lindgren, który rozpędzał się z każdym wyścigiem po nieudanym początku.

Do najważniejszej odsłony wieczoru wjechali Doyle, Lindgren i Cook, który drugi dzień z rzędu mógł zachwycać swoją jazdą po tym, jak w niedzielę błysnął w Middlesbrough, gdzie triumfował Szwed. W finale batalię o zwycięstwo stoczyli jednak inni. Kurtz okazał się lepszy na trasie od Bewleya i pierwszy raz w karierze wygrał Memoriał Cravena, tracąc przy tym tylko punkt.

Na podium znalazł się jeszcze Fricke, za to mocno rozgoryczony był Doyle. Niedługo po starcie próbował napędzać się po zewnętrznej, lecz został zablokowany przez Lindgrena. Australijczykowi prawdopodobnie wyrwane zostały szprychy z koła motocykla, przez co nie mógł kontynuować jazdy. Telefon do sędziego Craiga Ackroyda w niczym mu nie pomógł.

ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Pawlicki, Hansen i Okoniewski

Większej roli nie odegrali w poniedziałkowy wieczór dwaj Polacy, jacy zawitali do Manchesteru. Maciej Janowski należał do grona największych gwiazd imprezy, ale nie wygrał żadnego wyścigu, a tylko jeden ukończył na drugiej pozycji. Patryk Wojdyło jedyne punkty zdobył na wykluczeniu Lindgrena i po pokonaniu Celiny Liebmann. Wierząc brytyjskim źródłom, Niemka z każdym wyścigiem jeździła coraz lepiej. Dowodzi temu choćby fakt, że w piątej serii Chris Harris i Wojdyło musieli mocno napracować się na dystansie, by ją wyprzedzić.

Podobnie jak Janowski, w memoriale ani jednego biegu nie wygrał też Robert Lambert, przez co nie znalazł się nawet w gonitwie półfinałowej. Brytyjczyk przez całe zawody szukał prędkości, ale miał spore trudności z odnalezieniem jej. Tylko przebłyski miał ponadto Jaimon Lidsey, który z uwagi na to, że tor w Manchesterze zna bardzo dobrze, zapewne liczył na znacznie lepszy występ przed dobrze sobie znaną publicznością.

Wyniki (za: speedwayupdates.proboards.com):

1. Brady Kurtz (Australia) - 14 (3,3,2,3,3) - 1. miejsce w finale
2. Daniel Bewley (Wielka Brytania) - 12 (3,2,1,3,3) - 2. miejsce w finale
3. Max Fricke (Australia) - 12 (3,3,3,2,1) - 3. miejsce w finale
4. Fredrik Lindgren (Szwecja) - 8+3 (w,1,2,2,3) - 4. miejsce w finale
5. Ben Cook (Australia) - 11+2 (2,3,1,3,2) - 5. miejsce w finale
6. Jason Doyle (Australia) - 9+4 (t,2,3,2,2) - defekt w finale
7. Niels Kristian Iversen (Dania) - 9+1 (1,1,2,3,2)
8. Norick Bloedorn (Niemcy) - 9+0 (3,3,0,0,3)
9. Chris Harris (Wielka Brytania) - 7 (2,u,3,0,2)
10. Jaimon Lidsey (Australia) - 7 (1,2,3,1,0)
11. Robert Lambert (Wielka Brytania) - 7 (1,2,2,1,1)
12. Maciej Janowski (Polska) - 6 (2,1,1,1,1)
13. Connor Mountain (Wielka Brytania) - 5 (2,0,1,2,0)
14. Connor Bailey (Wielka Brytania) - 2 (0,1,0,1,0)
15. Patryk Wojdyło (Polska) - 2 (1,0,0,0,1)
16. Celina Liebmann (Niemcy) - 0 (0,0,0,0,0)
17. Sam Hagon (Wielka Brytania) - 0 (0)
18. Freddy Hodder (Wielka Brytania) - ns

Bieg po biegu:
1. (63,07) Bloedorn, Cook, Lidsey, Bailey
2. (62,10) Fricke, Mountain, Iversen, Liebmann
3. (63,13) Kurtz, Janowski, Wojdyło, Lindgren (w/su)
4. (62,46) Bewley, Harris, Lambert, Hagon (Doyle - t)
5. (62,45) Fricke, Lambert, Bailey, Wojdyło
6. (62,57) Bloedorn, Doyle, Janowski, Mountain
7. (62,27) Cook, Bewley, Lindgren, Liebmann
8. (62,17) Kurtz, Lidsey, Iversen, Harris (u/4)
9. (62,07) Harris, Lindgren, Mountain, Bailey
10. (62,59) Fricke, Kurtz, Bewley, Bloedorn
11. (62,78) Doyle, Iversen, Cook, Wojdyło
12. (63,85) Lidsey, Lambert, Janowski, Liebmann
13. (64,32) Kurtz, Doyle, Bailey, Liebmann
14. (63,12) Iversen, Lindgren, Lambert, Bloedorn
15. (63,44) Cook, Fricke, Janowski, Harris
16. (63,15) Bewley, Mountain, Lidsey, Wojdyło
17. (63,76) Bewley, Iversen, Janowski, Bailey
18. (64,62) Bloedorn, Harris, Wojdyło, Liebmann
19. (63,73) Kurtz, Cook, Lambert, Mountain
20. (63,47) Lindgren, Doyle, Fricke, Lidsey

Półfinał:
21. (63,72) Doyle, Lindgren, Cook, Iversen, Bloedorn

Finał:
22. (64,01) Kurtz, Bewley, Fricke, Lindgren, Cook, Doyle (d)

Sędzia: Craig Ackroyd (Wielka Brytania)
NCD: 62,07 sek. - uzyskał Chris Harris w biegu 9.

CZYTAJ WIĘCEJ:
Ruszył sezon w Europie! Duże emocje w pierwszym meczu, jechali Janowski i Lampart
Czeski obieżyświat próbował iść w ślady dziadka. Od Grand Prix dzieliło go niewiele

Komentarze (9)
avatar
MarS_80
19.03.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
avatar
Tańczący z łopatą :]
19.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lambo musi się wziąć do roboty bo jak w lidze będzie robił takie wyniki to ten co go teraz obcałowuje asfodel zaraz zmiesza go z błotem. Typowo, po troluńsku (trzymaj się Przedpeła i nie czytaj Czytaj całość
avatar
Asphodell
19.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Jeśli takie osiołki w lidze będzie miał Lambo, to kiepsko widzę nasz wynik. Ze startu petarda a na trasie padaka. 
avatar
GABOR
19.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kurtz i Becker powinni jeździć w EL. 
avatar
Zamknięta w klatce pożądania
19.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Miejscowi podczas SON będą piekielnie mocni. Polacy muszą wzbić się ponad granice swoich możliwości aby zdobyć tam złoto.