Żużel. W ostatnim biegu zapewnili sobie awans do play-offów. To on został ich bohaterem

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Kim Nilsson.
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Kim Nilsson.

Do samego końca trwała rywalizacja o to, który z zespołów zajmie szóste miejsce i awansuje do play-off szwedzkiej Bauhaus-Ligan. Udało się to Rospiggarnie Hallstavik i to dopiero w ostatnim wyścigu rundy zasadniczej.

Niesamowity ścisk po rundzie zasadniczej w tabeli Bauhaus-Ligan sprawił, że trzecią ekipę po dwunastu rundach od ostatniej dzieliły zaledwie... trzy punkty.

W gronie tych, którzy znaleźli się w play-offach jest m.in. Rospiggarna Hallstavik, która rzutem na taśmę zapewniła sobie przepustkę do drugiego etapu walki o Drużynowe Mistrzostwo Szwecji.

- Tylko dzięki Kimowi Nilssonowi jesteśmy w play-offach - mówi otwarcie menadżer zespołu, Peter Jansson cytowany przez speedwayfans.se.

W ostatnim meczu rundy zasadniczej Rospiggarna rywalizowała w Eskilstunie. Choć przegrali, to za sprawą wspomnianego Nilssona mieli wiele powodów do zadowolenia. Wygrana Szweda nad Timo Lahtim sprawiła, że to Rospiggarna zameldowała się w ćwierćfinałach i to właśnie kosztem obrońcy złotego medalu.

ZOBACZ WIDEO: Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Pawlicki, Zengota, Kępa i Chomski

- To był ciężki wieczór. Mieliśmy dwóch zawodników, którzy nie mieli swojego najlepszego dnia (Dimitri Berge nie zdobył punktu, a Antonio Lindbaeck dwa - dop. red.). Potem swoje problemy mieli też inni. Kiedy walczyć o być albo nie być, to nie możesz sobie pozwolić na to, by dwóch zawodników jechało słabszy mecz, akurat tego wieczoru - dodał Jansson.

W dwunastu rundach sezonu zasadniczego Rospiggarna wywalczyła dwanaście punktów. Pięciokrotnie wygrała, dwa razy inkasując przy tym bonus. Siedmiokrotnie musieli uznawać wyższość przeciwników.

- W naszym klubie dzieją się wielkie rzeczy. I to pozytywne. Walczyliśmy, ścigaliśmy się nieco tańszym zespołem i staraliśmy się obniżyć koszty. [...] Wszyscy rozumieli, jaka jest nasza sytuacja - skomentował Szwed.

W ćwierćfinale Rospiggarna Hallstavik spotka się z Piraterną Motala. Menadżer tych pierwszych jest pełen optymizmu przed tym dwumeczem i uważa, że ostatnia stabilizacja formy pozwala im realnie myśleć o tym, by znaleźć się w czołowej czwórce mistrzostw Szwecji.

Czytaj także:
- Wrócił na tor po ponad 10 latach i odnowił licencję. W sobotę pojechał w meczu ligowym
- Ma 23 lata i ogromne problemy z płynną jazdą. Trener tłumaczy jego zakontraktowanie

Komentarze (0)