Żużel. Szpital w drużynie. Musieli przełożyć mecz ligowy, bo nie ma kto jechać!

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: zawodnik King's Lynn Stars
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: zawodnik King's Lynn Stars

Nie dojdzie do skutku zaplanowany na czwartek mecz w ramach SGB Premiership, pomiędzy King's Lynn Stars a Ipswitch Witches. Powód przełożenia meczu jest dość kuriozalny.

W czwartek na Adrian Flux Arena  planowano spotkanie w ramach Sports Insure Premiership.

Miejscowe King's Lynn Stars miało podjąć Ipswich Witches. Spotkanie nie dojdzie jednak do skutku, a powodem jego odwołania jest... brak możliwości wystawienia drużyny przez managera drużyny Gwiazd, Davida Hoggarta.

Ekipa King's Lynn Stars dostała dwa ciosy w postaci kontuzji dwóch Duńczyków: Thomasa Jorgensena oraz Nicolaia Klindta, a teraz kontuzji obojczyka doznał także Ben Barker, który miał startować w drużynie do czasu wyleczenia urazu przez Jorgensena.

ZOBACZ WIDEO: Lebiediew rezerwowym w przyszłym sezonie PGE Ekstraligi? Zawodnik uchylił rąbka tajemnicy

W związku z licznymi kontuzjami oraz brakiem możliwości startu innych zawodników jako tzw. "gość", włodarze poprosili o przełożenie meczu.

Nowy termin spotkania to poniedziałek, 4 września.

Zobacz także:
Ten karambol mógł się skończyć bardzo źle. Opowiedział, jak to wyglądało z jego perspektywy
Trwa wyścig żółwi. Będzie stypa mimo awansu?

Źródło artykułu: WP SportoweFakty