Żużel. Krawczyk ma ofertę z kolejnego klubu. Nie chcą czekać na Przyjemskiego?

WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Jakub Krawczyk
WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Jakub Krawczyk

Wiktor Przyjemski w najbliższym czasie nie podejmie decyzji odnośnie swojej przyszłości, a taka postawa sprawiła, że obecnie numerem jeden na transferowej liście wśród juniorów stał się Jakub Krawczyk. Poza Spartą mocno zabiega o niego także Apator.

Zainteresowaniu czołowych klubów PGE Ekstraligi nie ma się co dziwić, bo Jakub Krawczyk to obecnie drugi najlepszy młodzieżowiec 1. LŻ. W ten weekend 19-latek dwukrotnie udowodnił, że może być czołową postacią swojego zespołu. W sobotę w barwach Arged Malesy Ostrów zdobył 11 punktów przeciwko Abramczyk Polonii Bydgoszcz, a w niedzielę siedem punktów plus bonus przeciwko Enea Falubazowi Zielona Góra.

Już jakiś czas temu Krawczyk był na rozmowach transferowych we Wrocławiu, na które zresztą dostał zgodę ze swojego obecnego klubu. Obecnie mocno jego transfer sondują także działacze For Nature Solutions KS Apatora Toruń.

Oba te kluby bardzo mocno liczyły na transfer Wiktora Przyjemskiego, ale widząc postawę młodego zawodnika, wolą szukać alternatywy. Obecnie wszystko wskazuje na to, że Przyjemski ostateczną decyzję podejmie dopiero po kluczowych rozstrzygnięciach w 1. LŻ. Może się więc okazać, że na ten transfer będzie trzeba czekać aż do października, a taka wizja niezbyt podoba się klubom, które koniecznie potrzebują wzmocnić swoje formacje młodzieżowe.

Transfer Krawczyka wcale nie musi być łatwiejszy do przeprowadzenia, bo władze Arged Malesy Ostrów mają ważny kontrakt ze swoim najlepszym juniorem, a dodatkowo mogą żądać za niego ekwiwalentu za wyszkolenie, który wynosi aż 480 tysięcy złotych. Jak na zawodnika, który ma przed sobą jeszcze zaledwie dwa sezony w gronie juniorów, to bardzo duże pieniądze.

Więcej atutów w negocjacjach z ostrowianami będą mieli jednak przedstawiciele Betard Sparty Wrocław, którzy poza pieniędzmi mogą jeszcze zaoferować choćby przedłużenie wypożyczenia Francisa Gustsa. Łotysz ma długoletni kontrakt we Wrocławiu, ale na razie trudno spodziewać się, by to on, a nie Bartłomiej Kowalski był wytypowany do zastąpienia Daniela Bewley'a na pozycji U24. Żużlowiec bardziej może się więc przydać jako karta przetargowa w negocjacjach z ostrowskim klubem.

Determinacji nie zabraknie także torunianom, bo po tym sezonie kończy się kontrakt Krzysztofa Lewandowskiego. Oczywiście w tym momencie wszystko wskazuje na to, że umowa zostanie przedłużona, ale mimo wszystko Apator rozgląda się za ewentualnymi wzmocnieniami na tej pozycji.

ZOBACZ WIDEO: Czy Mateusz Świdnicki żałuje transferu do Wilków? Zawodnik zabrał głos

Czytaj więcej:
Uderzył kolegę z drużyny. Są przeprosiny i wyjaśnienia
Prezydent miał zostać ogłoszony zawodnikiem tego klubu

Źródło artykułu: WP SportoweFakty