W 2022 roku Trans MF Landshut Devils długo był rewelacją 1. Ligi Żużlowej, kończąc rundę zasadniczą na wysokim trzecim miejscu i ponosząc w niej zaledwie jedną porażkę na własnym terenie. Tym rywalem, który znalazł sposób na ówczesnego beniaminka, był jeszcze na początku sezonu Falubaz Zielona Góra. O tym, jak trudno było wszystkim innym przyjezdnym wygrywać na 390-metrowym owalu w Bawarii, świadczyły jednak kolejne spotkania. Z wyjątkiem tego ostatniego, ćwierćfinałowego, przeciwko późniejszym triumfatorom ligi z dalekiego Krosna.
Tegoroczna kampania nie zaczęła się dla Niemców udanie. Ponieśli oni trzy kolejne przegrane, w tym wysoką u siebie przeciwko Arged Malesie Ostrów (38:52). Niewielu też dawało im szanse w zaległym starciu z Abramczyk Polonią Bydgoszcz. Tymczasem w ostatni piątek gospodarze rozbili faworyzowanego przeciwnika 52:38 i zdobyli pierwsze punkty. Nabrać pewność przed potyczką z drugim z kandydatów do awansu udało się więc wzorowo.
I tę pewność miejscowi zaczęli pokazywać od początku, bo prowadzili po pierwszej serii 14:10. W niej ze strony przyjezdnych udało wygrać się Przemysławowi Pawlickiemu, który przy okazji wykręcił najlepszy czas dnia oraz Rohanowi Tungate'owi. Podwójnie przegrali przede wszystkim juniorzy, a Dimitri Berge po świetnym starcie pokonał Krzysztofa Buczkowskiego, który w poprzednim sezonie był na tym torze liderem Falubazu.
ZOBACZ WIDEO: Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Finfa, Lambert i Puka gośćmi Musiała
Tuż po przerwie Falubaz uderzył na 5:1 za sprawą duetu obcokrajowców. Devils odrobili te straty na raty, wygrywając dwa razy po 4:2. Kolejne zwycięstwo odniósł szybki Berge, a Kai Huckenbeck podobnie jak wcześniej Francuz, zostawił za sobą Buczkowskiego. Wobec cennych punkcików Noricka Bloedorna i Martina Smolinskiego ekipa niemiecka ponownie w tym meczu prowadziła (23:19).
Choć fenomenalnie dysponowany był w niedzielę Berge, to problemy ze skutecznością zaczęli mieć pozostali zawodnicy Diabłów. Przede wszystkim dwa zera wpadły na konto Mariusa Hillebranda, którego w drugiej fazie meczu dwukrotnie pokonał Michał Curzytek, a nawet Dawid Rempała. Wcześniej pierwszą "trójkę" zgarnął Buczkowski, a szalenie ważne zwycięstwo 5:1 odnieśli Pawlicki i Tungate, którzy pokonali na początek czwartej serii Huckenbecka i Kima Nilssona.
Spotkanie zaczęło więc do złudzenia przypominać to z kwietnia ubiegłego roku, kiedy Landshut także prowadziło po dziesięciu biegach 31:29, ale w ostatnich zaczęło tracić grunt pod nogami i przegrało 42:48. Tutaj drużyna z Polski zdemolowała wręcz niemiecką w wyścigach tuż przed nominowanymi i to zadecydowało przede wszystkim o tym, kto zakończył zawody na tarczy, a kto nie. Wygrała je bowiem aż 14:4, by dzieła dokończyć w przedostatnim, choć Sławomir Kryjom przeprowadził w nim dwie rezerwy.
Na koniec Berge i Huckenbeck na otarcie łez zwyciężyli 5:1, zmniejszając rozmiary porażki. Francuz, którego koledzy nie wsparli zbyt wydatnie, wygrał aż pięć z sześciu biegów. Pechowa dla niego okazała się gonitwa numer trzynaście, w której najpierw upadł, a w powtórce przegrał w parze ze Smolinskim 1:5.
Wyniki (za: zuzel.falubaz.com):
Trans MF Landshut Devils - 44
9. Kai Huckenbeck - 8+2 (2,3,1*,0,2*)
10. Martin Smolinski - 5 (2,1,2,0,-)
11. Marius Hillebrand - 1+1 (1*,0,0,0,-)
12. Kim Nilsson - 5 (1,1,2,1)
13. Dimitri Berge - 16 (3,3,3,1,3,3)
14. Erik Bachhuber - 2+1 (2*,0,0)
15. Norick Bloedorn - 7 (3,1,2,1)
Enea Falubaz Zielona Góra - 46
1. Przemysław Pawlicki - 10+1 (3,2,3,2*,0)
2. Kacper Rychliński - ns
3. Rasmus Jensen - 6+2 (0,3,1*,2*,0)
4. Rohan Tungate - 12+1 (3,2*,2,3,2)
5. Krzysztof Buczkowski - 11 (2,2,3,3,1)
6. Michał Curzytek - 6 (1,1,0,1,3)
7. Dawid Rempała - 1 (t,0,0,0,1)
Bieg po biegu:
1. (68,64) Pawlicki, Huckenbeck, Hillebrand, Jensen - 3:3 - (3:3)
2. (70,00) Bloedorn, Bachhuber, Curzytek, Rempała (t) - 5:1 - (8:4)
3. (70,05) Berge, Buczkowski, Nilsson, Rempała - 4:2 - (12:6)
4. (69,34) Tungate, Smolinski, Curzytek, Bachhuber - 2:4 - (14:10)
5. (70,59) Jensen, Tungate, Nilsson, Hillebrand - 1:5 - (15:15)
6. (69,29) Berge, Pawlicki, Bloedorn, Curzytek - 4:2 - (19:17)
7. (69,73) Huckenbeck, Buczkowski, Smolinski, Rempała - 4:2 - (23:19)
8. (69,03) Berge, Tungate, Jensen, Bachhuber - 3:3 - (26:22)
9. (69,63) Pawlicki, Smolinski, Huckenbeck, Rempała - 3:3 - (29:25)
10. (70,83) Buczkowski, Nilsson, Curzytek, Hillebrand - 2:4 - (31:29)
11. (71,00) Tungate, Pawlicki, Nilsson, Huckenbeck - 1:5 - (32:34)
12. (71,44) Curzytek, Bloedorn, Rempała, Hillebrand - 2:4 - (34:38)
13. (71,10) Buczkowski, Jensen, Berge, Smolinski - 1:5 - (35:43)
14. (71,38) Berge, Tungate, Bloedorn, Jensen - 4:2 - (39:45)
15. (70,30) Berge, Huckenbeck, Buczkowski, Pawlicki - 5:1 - (44:46)
Sędzia: Michał Sasień
Komisarz toru: Krzysztof Okupski
Zestaw startowy: I
NCD: 68,64 s. - uzyskał Przemysław Pawlicki (Falubaz) w biegu 1.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Znamy czterech z pięciu Polaków, którzy pojadą o Grand Prix 2024
Świetny żużel w Złotym Kasku! Koncertowa jazda i triumf Janowskiego w Opolu