Żużel. Zgrupowania kadry za granicą zamiast w Polsce? "Będę głosował za ciepłymi krajami"

Facebook / Żużlowa Reprezentacja Polski / Na zdjęciu: Kacper Woryna
Facebook / Żużlowa Reprezentacja Polski / Na zdjęciu: Kacper Woryna

Zgrupowanie Żużlowej Reprezentacji Polski na Malcie dobiegło końca. W odróżnieniu do minionych lat kadrowicze do sezonu przygotowywali się w ciepłym kraju. Zwolennikiem takiego rozwiązania jest Kacper Woryna.

W tym artykule dowiesz się o:

Po dwuletniej przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa powróciło przedsezonowe zgrupowanie Żużlowej Reprezentacji Polski. Tym razem kadrowicze udali się do ciepłego kraju. W przeszłości regułą były wyjazdy w polskie góry, tj. Szklarska Poręba czy Zakopane. W tym roku postanowiono odejść od tego pomysłu.

Jednym z zawodników, który był uczestnikiem zgrupowań w Polsce, ale też i na Malcie, jest Kacper Woryna. - Zawsze będę głosował za ciepłymi krajami, bo wiem, jak dobrze działa to na organizm. Zastrzyk pozytywnej energii, której brakuje przez zimę wielokrotnie potrafi zdziałać cuda. Jest to przyjemność kolosalna - mówi dla WP SportoweFakty zawodnik Włókniarza Częstochowa.

Kadrowicze jednak nie mogli liczyć taryfę ulgową. Na Maltę razem z zawodnikami poleciał trener ds. ogólnorozwojowych Mariusz Cieśliński, który zaplanował na okres całego pobytu intensywne treningi.

- Przede wszystkim cieszy mnie to, że udało się wyskoczyć poza nasze zimowe klimaty. Uwielbiam ciepłe kraje, a Malta w tym przypadku, zwłaszcza pod kątem trenowania, się sprawdziła. Wszystkie treningi były dobrze rozplanowane. Była praca, był czas na regenerację. Było ciekawie i przygodowo. Na takich treningach wysiłek to czysta przyjemność - dodaje Woryna.

Zgrupowanie na Malcie było jednym z elementów przygotowań do sezonu. W 2023 najważniejszą imprezą będzie Drużynowy Puchar Świata, który wraca do łask po kilku latach przerwy. Selekcjoner Rafał Dobrucki będzie musiał powołać nie dwóch seniorów jak w przypadku Speedway of Nations, lecz aż czterech. Czy w tym gronie powinno się znaleźć miejsce dla Kacpra Woryny?

- Na dzień dzisiejszy żaden z zawodników nie ma argumentów, aby już w lutym przekonać trenera. Do czasu Drużynowego Pucharu Świata wszystkich nas zweryfikuje tor i to da odpowiedzi trenerowi - kontynuuje nasz rozmówca.

- Wielkie podziękowania należą się trenerowi Rafałowi Dobruckiemu, Dariuszowi Cieślakowi i całej reszcie osób, którym udało się zorganizować tak super obóz - dodał na koniec Kacper Woryna.

Zobacz także:
W Lesznie mają żal do Jasona Doyle'a
To przesądzi o awansie do PGE Ekstraligi?

ZOBACZ Magazyn PGE Ekstraligi. Kudriaszow, Pawlicki i Fricke gośćmi Musiała

Źródło artykułu: WP SportoweFakty