Iga Świątek była jedną z faworytek do zwycięstwa 88. Plebiscytu na Najlepszego Sportowca Polski 2022 Roku. Mimo tego zwycięstwo tenisistki jest zaskoczeniem dla Bogusława Nowaka, byłego żużlowca.
- Brak zwycięstwa Bartosza Zmarzlika jest dla mnie niespodzianką. W zeszłym roku po raz trzeci został indywidualnym mistrzem świata i może zabrzmi to mało obiektywnie, ale byłem przekonany, że to Bartek zajmie pierwsze miejsce w plebiscycie. Dla mnie, jako kibica żużlowego, wydawało się to pewne, ale jednak stało się inaczej. Pamiętajmy, że tak naprawdę to tylko zabawa dla kibiców - mówi dla WP SportoweFakty pierwszy trener Bartosza Zmarzlika.
Bogusław Nowak uważa jednak, że należy cieszyć się z drugiego miejsca najlepszego obecnie polskiego żużlowca. Zmarzlik w końcu okazał się lepszy m.in. od Roberta Lewandowskiego czy Dawida Kubackiego. - Bartek miał naprawdę godną konkurencję. Znaleźć się w czołówce plebiscytu na najlepszego polskiego sportowca to ogromne osiągnięcie. Jeszcze kilka lat temu to było nie do pomyślenia. Już samo dostanie się do TOP10 było uznawane za sukces. Teraz stało się to normą. Dzięki Zmarzlikowi korzysta cała dyscyplina. Bartek robi świetną reklamę - dodaje Nowak.
ZOBACZ Zmarzlik wskazał żużlowców, których najbardziej ceni. W gronie dwóch Duńczyków!
Były zawodnik Stali Gorzów żałuje jedynie tego, że sport żużlowy nie ma tego, co choćby piłka nożna czy tenis. Obie dyscypliny uprawia wiele osób. Tymczasem na żużlu liczba ta jest znacznie mniejsza. Głównym problemem jest również to, że czarny sport jest popularny raptem w kilku krajach.
- Na stadionach żużlowych w Polsce zasiadają naprawdę duże rzesze kibiców. Potencjał kibicowski jest ogromny. Na świecie wygląda to inaczej i szkoda. Mamy PGE Ekstraligę, najlepszą żużlową ligę i dla dobra dyscypliny dobrze by było, gdyby pozostałe kraje brały z nas przykład - podsumował Bogusław Nowak.
Zobacz także:
Doradza mu odejście ze Sparty Wrocław
Wychowanek ROW-u stoi nad przepaścią