W połowie listopada Peter Ljung grzmiał na łamach szwedzkich mediów w sprawie zarobków zawodników ścigających się na co dzień w kraju Trzech Koron. Doświadczony Szwed mówił otwarcie, że krajowi żużlowcy nie mogą się ścigać za pieniądze na kawę i ciastko.
W środowisku pojawiły się głosy, że Ljung ma za duże oczekiwania finansowe wobec swoich klubów, także tych w Polsce. To miała być jedna z kości niezgody przy negocjacjach z Unią Tarnów.
- Wydaje mi się, że nie do końca były intencje, aby Peter chciał u nas spędzić kolejny sezon. Trudno mi powiedzieć, jakie są tego przyczyny. Oczywiście zawsze decydują też kwestie finansowe. Jak już wspomniałem nie było mowy o kosmicznych umowach z zawodnikami na poziomie 1. Ligi lub Ekstraligi - przyznał p.o. prezesa Unii, Daniel Bałut w rozmowie z "Tygodnikiem Żużlowym".
W tej chwili doświadczony żużlowiec ma podpisany zaledwie jeden kontrakt. Związał się on z Njudungarną Vetlanda, która występuje w Allsvenskan League. - Pozostałe dwie ligi mu tym samym na razie wypadły. Nie bardzo zatem wiem, czy tutaj była intencja, aby Peter na pewno chciał się u nas dalej pokazywać - dodał Bałut.
ZOBACZ Zmarzlik wskazał żużlowców, których najbardziej ceni. W gronie dwóch Duńczyków!
Daniel Bałut odniósł się również do kwestii związanych z przyszłością Piotra Świercza. Klub jest przygotowany na jego odejście, a i on sam jest bardzo chętny do tego, by zmienić barwy. Stanisław Burza na antenie RDN Małopolska przyznał, że junior najpewniej trafi do PGE Ekstraligi.
- Ma zaproszenie do startów w Tarnowie w kolejnym sezonie. Obecnie jednak jest on połowicznie wolnym zawodnikiem, czyli niekoniecznie musi jeździć w naszym zespole. Jeśli jednak zechce startować w innym miejscu, czyli nie przyjmie naszej oferty, która nadal jest otwarta, nie będę mu blokować drogi, w przypadku wypełnienia zobowiązań dla klubu - skomentował Bałut.
Unia Tarnów za odejście Piotra Świercza ma prawo żądać ekwiwalent za wyszkolenie. W tej chwili jest to kwota 360 tysięcy złotych.
Czytaj także:
Już w drugiej kolejce pojedzie przeciwko Wybrzeżu. "Potrafię rozdzielić sport od polityki"
Były kapitan ocenił szanse PSŻ-u Poznań. Taki wynik przewiduje na inaugurację