Żużel. To był transfer roku. Zapłacili śmiesznie małe pieniądze

Archiwum prywatne / Na zdjęciu: Emil Breum
Archiwum prywatne / Na zdjęciu: Emil Breum

W 2022 roku chyba żaden żużlowy klub nie zrobił lepszego interesu niż władze PSŻ Poznań na wypożyczeniu Emila Breuma. Młody Duńczyk był kluczowym zawodnikiem w fazie play-off, a kosztował śmiesznie małe pieniądze.

Ten rok w polskich rozgrywkach ligowych Emil Breum rozpoczął jako zawodnik ZOOleszcz GKM Grudziądz i dostawał szansę w lidze U24. Radził sobie jednak tam na tyle dobrze, że dostał szansę debiutu w PGE Ekstralidze, choć meczu w Toruniu nie zaliczy do udanych. Wystąpił bowiem w czterech biegach i zdobył dwa punkty.

To właśnie jednak podczas tych zawodów wypatrzył go szkoleniowiec SpecHouse PSŻ Poznań, Tomasz Bajerski. Trener docenił dobrą technikę i odwagę 20-latka, który dobrze wychodził spod taśmy, ale przez brak doświadczenia tracił pozycję na dystansie. Gdy zastanawiano się, kim wzmocnić się przed najważniejszymi meczami, wybór padł właśnie na Breuma.

Władze GKM Grudziądz nie zdołały awansować do play-off, więc bez większych problemów były w stanie oddać swojego zawodnika. Co ciekawe, zainteresowanie jego wypożyczeniem było na tyle małe, że grudziądzanie zgodzili się oddać go do Poznania za darmo, gwarantując sobie jedynie pięć tysięcy złotych za każdy występ zawodnika. Dodatkowo sam zawodnik też nie był zbyt wymagający, jeśli chodzi o warunki finansowe, bo chodziło mu przede wszystkim o możliwość pokazania się na torze.

ZOBACZ Zmarzlik wskazał żużlowców, których najbardziej ceni. W gronie dwóch Duńczyków!

Ostatecznie żużlowiec wystąpił w czterech meczach, a w finałach był bohaterem PSŻ. W decydujących meczach przeciwko OK Bedmet Kolejarzowi Opole zdobył w sumie 26 punktów (najwięcej w swojej drużynie), a bez niego poznanianie wciąż jeździliby w II lidze. W cieniu Breuma był choćby Rune Holta, który wiosną trafił do Poznania i zarobił w tym klubie prawie milion złotych.

Zresztą w tegorocznej II lidze największą furorę zrobili właśnie zawodnicy ściągani w ostatniej chwili za bardzo niewielkie pieniądze. Najlepszym zawodnikiem ligi był sprawdzony za nieco ponad sto tysięcy złotych Francis Gusts.

Czytaj więcej:
Rosjanie zniszczyli marzenia
Moje życzenia dla środowiska

Źródło artykułu: WP SportoweFakty