Żużel. Studzi zapał kibiców. Nie nazywa tego zespołu pewniakiem do awansu

WP SportoweFakty / Jakub Malec / Na zdjęciu: Paweł Miesiąc
WP SportoweFakty / Jakub Malec / Na zdjęciu: Paweł Miesiąc

Texom Stal Rzeszów zbudowała ciekawy zespół, podpisując umowy z takimi zawodnikami jak Kildemand, Nowak czy Thorssell. Właściwie z miejsca przez wielu zostali głównymi faworytami do wywalczenia awansu. Marian Maślanka nie jest jednak tego taki pewny.

[tag=867]

[/tag]Texom Stal Rzeszów w tym roku w składzie z takimi zawodnikami jak Kevin Woelbert, Dawid Lampart czy Paweł Miesiąc chciała włączyć się do walki o eWinner 1. Ligę, ale rzeczywistość okazała się o wiele smutniejsza i drużyna z Podkarpacia ostatecznie zajęła dopiero piąte miejsce w 2. Lidze Żużlowej, wygrywając zaledwie pięć zwycięstw i ponosząc aż siedem porażek.

Gdy spojrzymy na zestawienie personalne, przygotowane na przyszłoroczne rozgrywki, wydaje się, że awans do wyższej ligi dalej pozostaje celem przedstawicieli klubu. Jacob Thorssell, Kevin Woelbert, czy Eduard Krcmar to sprawdzeni zawodnicy na tym poziomie. Do tego doszedł Marcin Nowak, Peter Kildemand i Rafał Karczmarz, a trzeba pamiętać też o Jonasie Jeppesenie, w którym drzemie duży potencjał. Nie można również zapomnieć o formacji juniorskiej, w której znajdują się, chociażby Philip Hellstroem-Baengs, Anże Grmek oraz Mateusz Majcher.

- Niewiadomą jest Peter Kildemand. Nazwisko znane, ale ostatni sezon w Gnieźnie był dla niego słaby, a z odbudową w drugiej lidze bywa różnie. To wcale nie jest takie łatwe. Teoretycznie wrażenie robi także z ruch Jonasem Jeppesenem, bo to żużlowiec z PGE Ekstraligi. Problem w tym, że jeździł tam bardzo niewiele. W związku z tym mam duży problem z oceną poziomu, który on prezentuje - powiedział w rozmowie z portalem polskizuzel.pl Marian Maślanka.

Nie jest on również pewny postawy Thorssella. Spokojny jest za to o Marcina Nowaka, którego zejście do drugiej ligi jest dla żużlowego eksperta niespodzianką. Według niego Polak prezentował się przyzwoicie na pierwszoligowych torach w barwach H.Skrzydlewska Orła Łódź. Przypomnijmy, że 27-latek osiągnął w sezonie 2022 średnią 1,681 punktu na bieg - Nie wiem, co go przekonało do jazdy w Rzeszowie. Być może obietnica szybkiego awansu z tym zespołem - zastanawia się były działacz.

ZOBACZ Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Lindgren i Frątczak gośćmi Musiała

To wszystko wpływa na to, że jego opinii Żurawie wcale nie są pozadyskusyjnym kandydatem do wygrania rozgrywek na najniższym poziomie rozgrywkowym w Polsce. - Jeśli chodzi o mnie, to nie nazwałbym Stali pewniakiem do awansu, bo skład został zbudowany z zawodników o różnej przeszłości. Łączy ich wprawdzie to, że mają znane nazwiska, ale nie dla wszystkich ostatni sezon był udany - podsumował kadrę rzeszowskiego klubu.

Mimo wszystko jego zdaniem można ich wymieniać w gronie faworytów, wraz z OK Bedmet Kolejarzem Opole i Startem Gniezno. - Wydaje mi się, że Start może być ich głównym rywalem. Pozostałe ekipy na papierze wydają się słabsze. W tym gronie jest Unia Tarnów, Optibet Lokomotiv Daugavpils i pewnie dołączy do niego Metalika Recycling Kolejarz Rawicz, bo prezes tego klubu postanowił zweryfikować swoje podejście i skupić się jeszcze mocniej na rozwoju akademii - zakończył Marian Maślanka.

Czytaj także:
Były reprezentant Polski oskarżony o znieważenie policjanta. Sąd wydał wyrok!
Były mistrz Polski mówi pas! "W tej chwili żużel to dla mnie zamknięty rozdział"

Komentarze (3)
avatar
Gniezno Winiary
11.12.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kilku zawodników ze Stali, znamy w Gnieznie dość dobrze:] Myślę, że Start ma drużynę, z większym potencjałem. HEJ SKS ! 
avatar
77DARO
10.12.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dla mnie za duża spina w Rzeszowie. Za duży skład, za dużo zagranicznych pewniaków. Będzie zgrzyt, bo każdy będzie chciał jechać i zarabiać a nie czekać że może kiedyś pojedzie. Taki skład to o Czytaj całość
avatar
AMON
10.12.2022
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Wierzę w WIELKI SKS że w cuglach awansuje do e-Winner 1 ligi :)