Żużel. Madsen raz jeszcze niemożliwy w TAURON SEC w Rybniku! Polacy na podium!

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: podium 1. finału TAURON SEC w Rybniku
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: podium 1. finału TAURON SEC w Rybniku

Miała być duńsko-polska bitwa i była. Inauguracja tegorocznego cyklu TAURON SEC w Rybniku padła łupem Leona Madsena, który jeszcze po dwóch biegach miał na koncie... zaledwie punkt. Na podium stanęli także Janusz Kołodziej i Patryk Dudek.

Rybnik już czwarty raz, a drugi z rzędu, biorąc pod uwagę zeszłoroczną edycję, był gospodarzem finałowych zawodów TAURON SEC. W sobotni wieczór dopisała pogoda, dopisała też frekwencja, resztę w swoich rękach i głowach mieli już zawodnicy. Lista startowa tegorocznego cyklu, który obok zdobycia głównego trofeum daje też bezpośredni awans do Grand Prix 2023, na pewno pozwala sądzić, że Indywidualne Mistrzostwa Europy będą w tym sezonie niezwykle interesujące.

Z grona faworytów już na samym początku z bardzo dobrej strony pokazywali się Mikkel MichelsenJanusz Kołodziej, a ponadto też Dimitri Berge. Duńczyk był wprost nie do złapania, na Polaka sposób znalazł w drugiej serii Oliver Berntzon, który w pierwszej stoczył ciekawy pojedynek z jadącym pierwszy raz od czasu kontuzji Piotrem Pawlickim.

Nieoczekiwanie bardzo złe wejście w zawody zanotował z kolei Leon Madsen, który podróżował za rywalami. Jeszcze gorsze wrażenie sprawiał weteran SEC, czyli Vaclav Milik, który jest rekordzistą w liczbie występów w tym cyklu. W sobotę jechał w nim już po raz 30. Czech nie najlepiej jednak będzie wspominać te zawody. Zajął w nich dopiero szesnaste miejsce. Niewiele lepiej spisał się Andrzej Lebiediew, który uplasował się na piętnastym.

ZOBACZ WIDEO Ogromne problemy brytyjskiego żużla. To dlatego nie poszli śladem Polski

Wspomniany Pawlicki liczył się w walce o bezpośredni awans do finału, dokąd sunął bezbłędny Michelsen. Leszczynianin w gonitwie dziewiątej odniósł zwycięstwo po pechu Rasmusa Jensena, którego zawiódł motocykl na wjeździe na ostatnią prostą. Po chwili "trójkę" zgarnął też Patryk Dudek, wygrywając z szybkim Berntzonem, a w czubie klasyfikacji był jeszcze Kołodziej oraz ścigający się z "dziką kartą" Kacper Woryna. W biegu dwunastym ulubieniec rybnickiej publiki dał wyprzedzić się jednak na dystansie Madsenowi.

Duńczyk nie pierwszy już raz w zawodach indywidualnych pokazał, że w żadnym wypadku nie można go skreślać, jeśli je źle rozpocznie. W czwartej serii wygrał bez problemów z Kołodziejem i Pawlickim, wracając na dobre do walki o duże rzeczy. Liczył się też w niej solidnie punktujący Bartosz Smektała, który w niczym nie przypominał dość chimerycznego zawodnika z PGE Ekstraligi.

Przed startem piątej serii pewien wygranej w fazie zasadniczej i awansu do finału był niepokonany Michelsen. Za nim trwała zażarta bitwa o drugie miejsce premiowane udziałem w decydującej gonitwie rybnickiego turnieju. Szansę na to wciąż miało aż ośmiu jeźdźców. Szczęśliwcem okazał się Kołodziej po triumfie w wyścigu dwudziestym, w którym stoczył zgrabny bój z zastępującym Daniela Bewleya Dominikiem Kuberą.

W barażu mieliśmy ostatecznie aż trzech innych Polaków: Smektałę, Dudka, Pawlickiego, a na dokładkę stałego bywalca tych biegów w TAURON SEC, czyli Madsena. Duńczyk jako jedyny w fazie zasadniczej wygrał z Michelsenem i dzięki temu zameldował się w gonitwie ostatniej szansy. W niej doszło najpierw do groźnej kraksy Smektały i Pawlickiego na drugim wirażu pierwszego okrążenia. Winnym zdarzenia był ten pierwszy.

W powtórce na czołowych lokatach dojechali do mety Madsen (to był jego 13. start w barażu w tym cyklu i 11. awans!) oraz Dudek. W finale znaleźli się tym samym żużlowcy uznawani raczej za głównych faworytów tej edycji TAURON SEC. Duńsko-polska konfrontacja najlepiej zakończyła się dla Madsena. Duńczyk, który przecież zaczął jazdę bardzo słabo, wygrał start i uciekł do mety. Za nim z drugiej na czwartą pozycję spadł Michelsen, który na osłodę - wraz z Kołodziejem - zdobył w Rybniku najwięcej punktów do klasyfikacji.

Dla Madsena był to trzeci triumf na torze miejscowego ROW-u w turnieju rangi IME. Poprzednio zwyciężał tu w sezonach 2020 i 2021. Reprezentant Danii w sobotę został najlepiej punktującym jeźdźcem w historii TAURON SEC i dalej też śrubuję rekordową liczbę wygranych rund i miejsc na podium. Właśnie stanął na nim po raz 16. i po raz 9. na jego najwyższym stopniu.

Wyniki:
1. Leon Madsen (Dania) - 13+3 (1,0,3,3,3,3) - 1. miejsce w finale
2. Janusz Kołodziej (Polska) - 14 (3,2,2,2,3,2) - 2. miejsce w finale
3. Patryk Dudek (Polska) - 12+2 (1,2,3,2,3,1) - 3. miejsce w finale
4. Mikkel Michelsen (Dania) - 14 (3,3,3,3,2,0) - 4. miejsce w finale
5. Bartosz Smektała (Polska) - 11+w (1,3,1,3,3)
6. Piotr Pawlicki (Polska) - 10+1 (3,1,3,1,2)
7. Oliver Berntzon (Szwecja) - 10 (2,3,2,2,1)
8. Dimitri Berge (Francja) - 9 (3,2,0,3,1)
9. Kacper Woryna (Polska) - 8 (2,2,2,0,2)
10. Kai Huckenbeck (Niemcy) - 7 (2,0,1,2,2)
11. Dominik Kubera (Polska) - 6 (1,1,2,1,1)
12. Rasmus Jensen (Dania) - 5 (0,3,1,1,0)
13. David Bellego (Francja) - 3 (2,1,0,d,d)
14. Adam Ellis (Wielka Brytania) - 2 (d,0,0,1,1)
15. Andrzej Lebiediew (Łotwa) - 1 (0,1,0,0,0)
16. Vaclav Milik (Czechy) - 1 (0,0,1,0,0)
17. Marko Lewiszyn (Ukraina) - ns
18. Paweł Trześniewski (Polska) - ns

Bieg po biegu:
1. (66,58) Pawlicki, Berntzon, Smektała, Milik
2. (66,24) Berge, Huckenbeck, Madsen, Ellis (d/st)
3. (66,09) Michelsen, Bellego, Kubera, Lebiediew
4. (66,09) Kołodziej, Woryna, Dudek, Jensen
5. (66,56) Michelsen, Woryna, Pawlicki, Huckenbeck
6. (66,81) Berntzon, Kołodziej, Bellego, Ellis
7. (66,10) Smektała, Dudek, Kubera, Madsen
8. (66,29) Jensen, Berge, Lebiediew, Milik
9. (68,06) Pawlicki, Kubera, Jensen, Ellis
10. (67,17) Dudek, Berntzon, Huckenbeck, Lebiediew
11. (66,26) Michelsen, Kołodziej, Smektała, Berge
12. (66,26) Madsen, Woryna, Milik, Bellego
13. (67,03) Madsen, Kołodziej, Pawlicki, Lebiediew
14. (67,18) Berge, Berntzon, Kubera, Woryna
15. (66,61) Smektała, Huckenbeck, Jensen, Bellego (d/st)
16. (66,56) Michelsen, Dudek, Ellis, Milik
17. (66,63) Dudek, Pawlicki, Berge, Bellego (d/st)
18. (66,08) Madsen, Michelsen, Berntzon, Jensen
19. (66,63) Smektała, Woryna, Ellis, Lebiediew
20. (66,80) Kołodziej, Huckenbeck, Kubera, Milik

Baraż:
(66,97) Madsen, Dudek, Pawlicki, Smektała (w/su)

Finał:
(66,09) Madsen, Kołodziej, Dudek, Michelsen

Sędzia: Artur Kuśmierz (Polska)
NCD: 66,08 s. - uzyskał Leon Madsen w biegu 18.

CZYTAJ WIĘCEJ:
Legenda odeszła ze Zdunek Wybrzeża Gdańsk po niemal 50 latach
Inaczej być nie mogło. Madsen liderem Włókniarza w jubileuszowym meczu

Źródło artykułu: