W rozmowie z naszym portalem rzecznik prasowy Betard Sparty Wrocław Adrian Skubis przyznał, że klub wysłał w minionym tygodniu aneks do umowy, a także opłatę za potwierdzenie do startów 23-letniego Lukasa Baumanna z drużyny rezerw. Ostatecznie na drodze do debiutu Niemca w elicie stanęła "ułomność" regulaminu.
Okazało się bowiem, że nawet zawodników z własnej drużyny rezerw można potwierdzać jedynie w czasie okien transferowych. Paradoksalnie, Baumann mógłby wystąpić w niedzielę, na zasadzie wypożyczenia, w PGE Ekstralidze w barwach każdej innej drużyny tylko nie Sparty Wrocław.
- Kluby doskonale znają regulamin, wiedzą o tym i są do tego przygotowane. Jeżeli klub zakontraktuje zawodnika do U24 w okienku transferowym, to znaczy, że ma prawo rozszerzyć jego kontrakt w dowolnym momencie poprzez zawarcie stosownego aneksu. Takiego zawodnika traktuje się jako spełniającego warunki potwierdzenia do PGE Ekstraligi zgodnie z przyjętą zasadą - system okienek transferowych. Zawodnik zakontraktowany poza okienkiem takiego prawa nie ma i mieć nie będzie, gdyż data zawarcia kontraktu dla rozgrywek U24 nie mieści się w dacie okienka transferowego dla rozgrywek ligowych - odpowiada menedżer ds. PR PGE Ekstraligi, Przemysław Szymkowiak.
ZOBACZ WIDEO Kontuzje w ostatnich dwóch latach zabrały mu walkę o tytuł. Teraz ma plan "krok po kroku"
Problem wynika z tego, że Baumann znalazł się we Wrocławiu dopiero w lutym, gdy stało się jasne, że Wolfe Wittstock nie otrzymają licencji na starty w II lidze. Od tego czasu wrocławianie mieli jeszcze dwa okna transferowe (od 25 do 29 kwietnia, a także od 23 do 27 maja), by dopełnić formalności i przygotować zawodnika na ewentualny start w elicie.
- Jeśli chodzi o klub z Wrocławia, to warto podkreślić, że nie tylko Lukas Baumann nie ma zgłoszenia do PGE Ekstraligi, ale także inni żużlowcy, jak na przykład Przemysław Liszka, Daniel Silhan, Nick Skorja, Jack Smith lub Sandro Wassermann, a więc mówienie przez Adriana Skubisa w rozmowie z WP SF o "ułomności regulaminu" nie jest prawdą. Ekstraliga Żużlowa nie ma wpływu na politykę kadrową klubu z Wrocławia i decyzje do jakich rozgrywek, jakich zawodników i kiedy klub zgłasza. Pozostaje to wyłącznie w jego gestii - dodaje Szymkowiak.
Warto dodać, że Ekstraliga U24 jako jedyna została zwolniona ze stosowania przepisów odnośnie okien transferowych i zawodnicy mogą dołączać do zespołów w każdym momencie sezonu. Ten wyjątek uczyniono dlatego, że rozgrywki są traktowane szkoleniowo i nie są wpisane do kalendarza lig międzynarodowych. Jeśli jednak z Ekstraligi U24 zawodnik ma trafić do PGE Ekstraligi, to kontrakt musi być podpisany w czasie trwania okna transferowego.
Czytaj więcej:
Bohater GKM zasypany ofertami?!
Kibice Włókniarza są rozgoryczeni