Nie mają w tym sezonie szczęścia zawodnicy Arged Malesy Ostrów. Zespół trapiony jest kontuzjami, a przygotowania do kolejnych spotkań utrudnia pogoda. Tor beniaminka ponownie musiał znaleźć się pod plandeką.
- Po raz kolejny musieliśmy odwołać przedmeczowy trening, bo była rozłożona plandeka. Nie mamy na to wpływu, na chwilę obecną (czwartek, godz. 12:00 - dop. MK) pada. W nocy nie było żadnych opadów, ale na chwilę obecną pada. Także zobaczymy, jak to w piątek będzie z tą plandeką - powiedział podczas czwartkowej konferencji prasowej trener Mariusz Staszewski.
Szkoleniowiec przyznał, że ostrowski tor zmienił się względem ubiegłego sezonu. Wpływ na to miały m.in. prace budowlane, jakie toczyły się przez całą zimę na terenie Stadionu Miejskiego. - Staramy się, żeby był w miarę powtarzalny, start już jest powtarzalny - skomentował.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Mirosław Jabłoński ma pomysł jak usprawnić sędziowanie
- Tor jest cały czas taki sam, geometria się nie zmienia, tylko nawierzchnia. Tor będzie przykryty dwa dni, przed meczem z Grudziądzem był to tydzień. Nie wiem na ile plandeka zmieni nasz tor - powiedział Tomasz Gapiński.
Doświadczony zawodnik planował przetestować przed meczem z Moje Bermudy Stalą silniki, jakie odebrał po serwisie.
- Trudno, nie załamujemy się. Już nieraz w tym roku mieliśmy takie sytuacje. Jak my to mówimy, biednemu zawsze wiatr w oczy wieje. Wiemy, kto przyjeżdża, pretendent do mistrzostwa Polski z aktualnym liderem cyklu Grand Prix. Będziemy walczyć, aby zadowolić siebie, kibiców, sponsorów, zarząd - skomentował.
Mecz Arged Malesa Ostrów - Moje Bermudy Stal Gorzów odbędzie się w piątek, 10 czerwca, o godz. 20:30. Transmisję pokaże stacja Eleven Sports 1, a tekstową relację live przeprowadzi portal WP SportoweFakty.
Czytaj także:
- Jest decyzja w sprawie aresztu dla Marka Grzyba!
- Komisarze psują ich plany. "Zawsze wtrącają swoje trzy grosze"