Od początku spotkanie było niezwykle zacięte. Obie drużyny wyprowadzały ciosy i wychodziły na prowadzenie. Ostatecznie pierwsza seria zakończyła się minimalnym prowadzeniem gospodarzy 13:11.
Taka wymiana ciosów trwała do 14 biegu. Wtedy gospodarze odrobili dwa punkty straty oraz dołożyli kolejne dwa i przed ostatnim biegiem niemalże zapewnili sobie zwycięstwo w meczu. W ostatnim starciu pewne zwycięstwo Jasona Doyle'a dało minimalne zwycięstwo drużynie z Ipswich 46:44.
Gospodarzy do zwycięstwa poprowadził Jason Doyle, który wywalczył 14 punktów i bonus, czyli płatny komplet. Wśród gości najlepszy występ zanotować Richie Worrall - 10+1.
Punktacja:
Ipswich Witches - 46 pkt.
1. Jason Doyle - 14+1 (2*,3,3,3,3)
2. Paul Starke - z/z
3. Daniel King - 3 (1,0,0,2)
4. Erik Riss - 11+1 (3,w,3,3,2*,0)
5. Troy Batchelor - 7+1 (2*,1,3,1,0)
6. Ben Barker - 10+1 (2,3,0,2*,0,0,3)
7. Danyon Hume - 1 (0,-,0,1,-)
Kings Lynn Stars - 44 pkt.
1. Richard Lawson - 7+2 (0,1*,2*,2,2)
2. Lewis Kerr - 8 (1,2,2,3)
3. Niels Kristian Iversen - 9+1 (3,3,1,1,1*)
4. Thomas Joergensen - 4+2 (2*,2*,0,0)
5. Josh Pickering - 5+2 (1,2,1*,1*)
6. Richie Worrall - 10+1 (3,1*,2,3,1)
7. Jack Thomas - 1 (1,w,0,-)
Bieg po biegu:
1. Riss, Doyle, Kerr, Lawson - 5:1 - (5:1)
2. Worrall, Barker, Thomas, Hume - 2:4 - (7:5)
3. Iversen, Joergensen, King, Riss (w) - 1:5 - (8:10)
4. Barker, Batchelor, Pickering, Thomas (w) - 5:1 - (13:11)
5. Riss, Kerr, Lawson, King - 3:3 - (16:14)
6. Doyle, Pickering, Worrall, Hume - 3:3 - (19:17)
7. Iversen, Joergensen, Batchelor, Barker - 1:5 - (20:22)
8. Batchelor, Kerr, Hume, Thomas - 4:2 - (24:24)
9. Riss, Worrall, Pickering, King - 3:3 - (27:27)
10. Doyle, Barker, Iversen, Joergensen - 5:1 - (32:28)
11. Kerr, Lawson, Batchelor, Barker - 1:5 - (33:33)
12. Worrall, King, Iversen, Barker - 2:4 - (35:37)
13. Doyle, Lawson, Pickering, Batchelor - 3:3 - (38:40)
14. Barker, Riss, Worrall, Joergensen - 5:1 - (43:41)
15. Doyle, Lawson, Iversen, Riss - 3:3 - (46:44)
Zobacz także:
Żużel. Doszliśmy do ściany. Powrót KSM jest nieunikniony
Żużel. Nicki Pedersen na lekach przeciwbólowych. "Ból nie zniknie przez kilka tygodni"
ZOBACZ WIDEO Termińska o sezonie Apatora: Doświadczyliśmy całego spektrum