W ostatnich tygodniach o Gregorze Schlierenzauerze było głośno głównie z uwagi na jego problemy ze zdrowiem. Przez kontuzję młody Austriak stracił szansę na występ w niemieckich konkursach Turnieju Czterech Skoczni, a po powrocie do startów w Pucharze Świata nie prezentował zbyt dobrej formy. W piątek w Zakopanem było już znacznie lepiej - po pierwszej serii Schlierenzauer był drugi. W finałowej kolejce skoczył krócej, jednak i tak mógł cieszyć się z szóstej lokaty.
- Jestem zadowolony ze swoich piątkowych skoków, rzeczywiście były już znacznie lepsze niż poprzednie - mówi Austriak w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl. - Oczekuję obecnie każdego skoku, każdy mi teraz wiele daje. Zakopane to dla mnie wyjątkowe miejsce, jedna z moich ulubionych skoczni, więc na pewno było mi tutaj nieco łatwiej o dobry wynik. Czekam już więc na następne konkursy, sobotni i niedzielny. Mój cel to obecnie poprawiać się krok po kroku i budować formę na mistrzostwa świata w Oslo - kończy Schlierenzauer. 20-letni zawodnik w piątek otrzymał tytuł "Man of the Day" jako najwyżej sklasyfikowany spośród skoczków spoza czołowej dziesiątki klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.
Korespondencja z Zakopanego,
Daniel Ludwiński