Sobotnie biegi na dochodzenie zakończyły tegoroczną edycję memoriału. Po piątkowym sprincie Weronika Nowakowska była czternasta ze stratą blisko minuty i czterdziestu sekund do liderującej Anastazji Kuzminy. Wydawało się więc, że Polce będzie ciężko o znaczący awans, jednak w drugim dniu imprezy nasza zawodniczka imponowała pewnym okiem. Podczas gdy większość jej rywalek miała spore problemy na strzelnicy, Nowakowska oddawała swoje próby dość spokojnie, bez zgubnego pośpiechu, za to celnie. W tej sytuacji po każdym strzelaniu zyskiwała kolejne miejsca. Jedyny błąd popełniła dopiero na końcu i po pokonaniu karnej rundy była czwarta. Na ostatniej pętli nieco zmęczona Polka dała się jeszcze wyprzedzić Kaisie Makarainen, jednak na mecie i tak nie ukrywała radości z osiągniętego rezultatu, a finałową prostą pokonała pozdrawiając z uśmiechem na ustach całkiem licznie zgromadzoną publiczność. Trzeba tu jednak dodać, że gdyby nie jedno „pudło”, Nowakowska miałaby realną szansę na podium.
Gdy Polka odrabiała poniesione w piątek straty, z przodu toczył się ciekawy pojedynek o pierwsze miejsce. Podobnie jak nasza zawodniczka, tylko jedną karną rundę pokonywać musiała Kati Wilhelm i był to klucz do sukcesu Niemki. Kończąca karierę biathlonistka w sobotę po raz ostatni stanęła na starcie jakichkolwiek zawodów i pożegnała się w wielkim stylu. Na trasie biegowej miała co prawda tym razem nieco słabszy wynik, jednak celne oko pozwoliło jej zwyciężyć. Utytułowana Wilhelm otrzymała w nagrodę duży puchar oraz luksusowy samochód osobowy będący głównym magnesem dla gwiazd światowego biathlonu, które mimo połowy kwietnia chętnie przyjechały na daleką Kamczatkę. - To niewiarygodne, to był wspaniały bieg. Panuje tu wyjątkowa atmosfera, dziękuję za nią publiczności. To wspaniałe wygrać ostatni start w karierze. Warto było tu przyjechać - powiedziała Niemka do mikrofonu spikera zawodów tuż po zejściu z podium.
Wkrótce po zakończeniu biegu pań na starcie stanęli panowie, których rywalizacja dostarczyła wielkich emocji. Niemalże po każdym strzelaniu sytuacja w czołówce zmieniała się jak w kalejdoskopie. Przed ostatnią czwartą próbą w doskonałej sytuacji był zwycięzca sprintu Emil Hegle Svendsen, który zdołał odzyskać swoją przewagę ze startu utraconą we wcześniejszej fazie konkurencji. Norweg pomylił się jednak dwukrotnie i do głosu doszła grupa pościgowa. Z grona czterech zawodników ścigających Svendsena nerwy i oko nie zawiodły Iwana Czerezerowa, który był bezbłędny i nie dał już sobie wydrzeć wygranej na ostatniej rundzie biegowej. Witany owacyjnie na mecie przez swych rodaków, Rosjanin otrzymał podobnie jak Wilhelm samochód osobowy. Za jego plecami finiszował ze stratą blisko pół minuty Svendsen, który na ostatnim kilometrze zrezygnował z pościgu świadom tego, że nie przyniesie on rezultatu, oraz Christian De Lorenzi, który potwierdził tym samym, że drugie miejsce w piątkowym sprincie nie było dziełem przypadku.
Memoriał Witalija Fatianowa zgodnie z kilkuletnią tradycją jest zakończeniem biathlonowego sezonu. Kolejne oficjalne zawody odbędą się więc dopiero późną jesienią.
Wyniki biegu na dochodzenie pań:
M | Zawodniczka | Czas | Kraj | Kary |
---|---|---|---|---|
1 | Kati Wilhelm | Niemcy | 35:48,9 | 1 |
2 | Marie Dorin | Francja | +25,0 | 2 |
3 | Swietłana Slepcowa | Rosja | +1:22,9 | 4 |
4 | Kaisa Makarainen | Finlandia | +1:33,8 | 5 |
5 | Weronika Nowakowska | Polska | +1:39,5 | 1 |
6 | Anna Bułygina | Rosja | +1:47,8 | 4 |
7 | Sandrine Bailly | Francja | +2:08,4 | 3 |
8 | Anastazja Kuzmina | Słowacja | +2:19,5 | 7 |
9 | Iana Romanowa | Rosja | +2:54,7 | 6 |
10 | Kathrin Hitzer | Niemcy | +3:07,8 | 4 |
Wyniki biegu na dochodzenie panów:
M | Zawodnik | Czas | Kraj | Kary |
---|---|---|---|---|
1 | Iwan Czerezow | Rosja | 34:26,7 | 3 |
2 | Emil Hegle Svendsen | Norwegia | +27,9 | 4 |
3 | Christian De Lorenzi | Włochy | +31,1 | 5 |
4 | Friedrich Pinter | Austria | +47,9 | 3 |
5 | Alexander Os | Norwegia | +54,8 | 6 |
6 | Lars Berger | Norwegia | +58,9 | 7 |
7 | Alexis Boeuf | Francja | +1:04,9 | 3 |
8 | Andriej Deryzemlya | Ukraina | +1:27,8 | 5 |
9 | Vincet Jay | Francja | +1:38,0 | 1 |
10 | Tarjei Boe | Norwegia | +2:02,7 | 3 |