We francuskich ośrodkach narciarskich Courchevel i Méribel odbywają się mistrzostwa świata w narciarstwie alpejskim. Najlepszy podczas zjazdu okazał się Szwajcar Marco Odermatt. To lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Nie dał żadnych szans rywalom.
O nim mówi się dużo, podobnie jak o Łotyszu Elvisie Opmanisie, który - przy prędkości ponad 100 km/h - doznał fatalnie wyglądającego upadku. Wylądował na lewym biodrze.
"Fatalnie to wyglądało", "będzie go to bolało" - mówili w trakcie transmisji komentatorzy Eurosportu.
Nie ma co ukrywać, że całe zdarzenie wyglądało bardzo groźnie. Na szczęście są optymistycznie wieści na temat stanu jego zdrowia. Opmanisowi nic poważnego się nie stało. Był nawet w stanie zejść z trasy o własnych siłach.
Zobacz ten upadek:
Czytaj także:
Porażka obrońcy tytułu w Cordobie. Będzie argentyński finał
Sinner zatrzymał rewelacyjnego nastolatka w Montpellier. Porażka turniejowej "jedynki"