"W związku ze śmiercią Dominika Sikory, sportowca, zawodnika KS Sobieski Poznań poszukujemy Olgierda Michalskiego (42 l) z Poznania" - poinformował kilka dni temu na Twitterze rzecznik prasowy policji w Poznaniu, Andrzej Borowiak, który opublikował zdjęcie poszukiwanego mężczyzny.
Okazuje się, że Michalski jest dobrze znany śledczym z Wielkopolski. "W 2017 roku awanturował się na poznańskich Jeżycach, zaczepiał przechodniów. Gdy przyjechali policjanci, zaczął uciekać. (...) Chwycił za broń, która wypadła jednemu z policjantów. Udało mu się oddać kilka strzałów" - przypomniał "Głos Wielkopolski".
Za tamtą sprawę mężczyzna, który pracował wówczas jako trener personalny w jednym z klubów fitness, został tymczasowo aresztowany. Potem został skazany przez sąd. Telewizja WTK podała, że Michalski w przeszłości był też karany m.in. w sprawach narkotykowych.
ZOBACZ WIDEO: Andrzej Wasilewski o kulisach wyjazdu z Kinszasy. "Musieliśmy uciekać jak jacyś mordercy"
Portal tvn24.pl ustalił, że poszukiwany 42-latek po domniemanym pobiciu Sikory miał wyjechać do Szwajcarii, gdzie przebywa jego partnerka. Policja zamierza sprawdzić ten trop i między innym z tego powodu wystąpiła do sądu z wnioskiem o wystawienie listu gończego za poznaniakiem.
Do tragicznych w skutkach wydarzeń doszło w nocy 26 stycznia. Sikora został znaleziony na Starym Rynku w Poznaniu. Wielokrotny medalista Polski w zapasach został przewieziony do szpitala z obrzękiem mózgu. Niestety, lekarzom nie udało się go uratować.
ZOBACZ: Dominik Sikora nie żyje. Wyciekło nagranie ze śmiertelnego pobicia. Napastnik zadał jeden cios >>