Podczas rozgrywanych mistrzostw świata do lat 23 w Bydgoszczy w kat. 86 Karim Machiani przegrał z Alichanem Zabrajłowem. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że Irańczyk prowadził do czasu, kiedy ktoś z boku nie przekazał mu polecenia w języku perskim.
Jak donosi PAP, było to polecenie, żeby zawodnik przegrał. W wypadku wygranej jego rywalem byłby zapaśnik z Izraela, a Iran zabrania walki przeciwko tej nacji.
Ministerstwo sportu pochwaliło Machianiego za taką postawę, uznając ją za szlachetną i bohaterską, będącą dumą dla całej społeczności. Co ciekawe, zapaśnik dokładnie to samo zrobił cztery lata temu.
Szkoleniowiec irańskich zapaśników ma nadzieję, że Machiani zostanie nagrodzony za swój wysiłek i ciężkie treningi.
Nie jest to pierwszy raz, kiedy dochodzi do takiej sytuacji, że sportowiec umyślnie przegrywa, by nie mierzyć się z reprezentantem Izraela. Przed dwoma laty Malek Jaziri z Tunezji wycofał się z turnieju tenisowego, bo w II rundzie mógłby trafić na Dudiego Selę.
ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #13 (newsy): znamy datę debiutu na Oleksiejczuka w UFC, bilety na KSW schodzą na pniu