ELMS. Robert Kubica nawet nie wyjechał na tor. Zaskakująca strategia zespołu Polaka

Do tej pory WRT miało dość jasną strategię na sesje treningowe European Le Mans Series i każdy z kierowców otrzymywał niemal tyle samo czasu za kierownicą prototypu LMP2. Biorąc pod uwagę, że jeden trening trwa 90 minut, to zawodnicy dostawali po 30 minut.

Jednak podczas piątkowego treningu na torze Paul Ricard Belgowie zmienili taktykę. W efekcie Robert Kubica nawet nie wyjechał na tor. Przejazdy rozpoczął Louis Deletraz, który bardzo długo nie zjeżdżał do mechaników i ewidentnie sprawdzał tempo wyścigowe.

Po 50 minutach Szwajcara za kierownicą zastąpił Yifei Ye, który dokończył trening w kokpicie samochodu Oreca 07-Gibson. Chińczyk również sprawdzał tempo wyścigowe i nie meldował się u mechaników.

ZOBACZ WIDEO: #dziejsiewsporcie: wypadek za wypadkiem. Tak wyglądał wyścig w Genk

Skupienie się na długich przejazdach sprawiło, że WRT zajęło dopiero jedenaste miejsce w stawce ELMS. Najlepszy czas dla belgijskiej załogi uzyskał Deletraz (1:44.328). Większość okrążeń Szwajcar, a także później Ye pokonał na poziomie 1:45-1:46.

Najlepszy czas w piątkowym treningu European Le Mans Series uzyskała ekipa G-Drive Racing - 1:42.981.

European Le Mans Series - 4h Paul Ricard - 1. trening - wyniki:

Czytaj także: Sergio Perez zawieszony w próżni Lewis Hamilton przeprosił zespół