Robert Kubica znów tajemniczy. Polak może wrócić na tor

Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: Robert Kubica

Robert Kubica znów na torze? To możliwe. W najbliższy weekend odbędzie się runda wyścigów długodystansowych Nurburgring Langstrecken Serie (NLS). Jeśli Kubica zdecyduje się na występ w Niemczech, to opuści GP Portugalii w F1.

Robert Kubica w roku 2021 postanowił zdobywać doświadczenie w wyścigach długodystansowych. Plan Polaka zakładał ściganie nie tylko w European Le Mans Series, ale też niemieckich mistrzostwach Nurburgring Langstrecken Serie (NLS). Tyle że już pod koniec marca rzeczywistość zweryfikowała plany 36-latka.

Zgodnie z regulaminem NLS, aby móc startować na północnej pętli toru Nurburgring (Nordschleife), trzeba pokonać odpowiednią liczbę okrążeń wolniejszym samochodem i zdać odpowiedni test. Kubica przebrnął przez egzamin (szczegóły TUTAJ). Do wyścigu za kierownicą Porsche Caymana GT4 V5 jednak nie przystąpił, bo... został on odwołany z powodu opadów śniegu.

Kubica nie mógł też wystartować w kolejnej rundzie NLS, bo kolidowała ona z jego występem ELMS (17 kwietnia). Następny wyścig na Nordschleife zaplanowano na 1 maja. I tu pojawia się pytanie, czy krakowianin zgłosi się do tej imprezy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: głośno o 12-latku. Zwróć uwagę na jego technikę

- Najprawdopodobniej będzie mnie można zobaczyć za kierownicą innego auta. Temat jest w progresie - mówił Kubica kilka tygodni temu w rozmowie z Cezarym Gutowskim, jaką opublikowano na vlogu dziennikarza w serwisie YouTube.

Plany Kubicy na rok 2021 zakładały też występ w prestiżowym 24h Nurburgring. Jednak z powodu pandemii koronawirusa doszło do przełożenia w czasie jednego z wyścigów ELMS, przez co koliduje on obecnie z zawodami rozgrywanymi na Nurburgringu. Dodatkowo odwołanie marcowej rundy NLS powoduje, że 36-latek może nie zdobyć wystarczających uprawnień, aby pojawić się na starcie 24h Nurburgring.

Lada moment powinna ukazać się lista startowa sobotniego wyścigu NLS. Jeśli znajdzie się na niej nazwisko Kubica, to będzie to równoznaczne z tym, że Polaka zabraknie na GP Portugalii w Formule 1. Krakowianin od początku roku podkreślał jednak, że w tym roku nie zobaczymy go na wszystkich rundach F1 w boksach Alfy Romeo.

Czytaj także:
Ferrari ma jeden cel
Będą kolejne transfery z Mercedesa do Red Bulla?

Komentarze (7)
avatar
Norat
27.04.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wróci na tor w jakiś seriach podrzędnych wyścigów o których nikt wcześniej nawet nie słyszał ani nikt znany tam nie jeździł,bo jest za słaby na F1 i to ma być sukces ? Słyszał ktoś z was wcześn Czytaj całość
avatar
holger
26.04.2021
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
trzeba odejść !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 
avatar
A my swoje
26.04.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Krakowski kapusta ma tyle intratnych propozycji jazdy w prestiżowych wyścigach że nie jest w stanie tego wszystkiego ogarnąć, dlatego nigdzie nie jeździ. Czasem tylko, dają mu jechać takie końc Czytaj całość
avatar
mar-bor
26.04.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Podobno hot-dogi ma dowieźć z Orlenu. Z pozdrowieniami od Prezesa Daniela. 
avatar
Adela Rozen
26.04.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kuczera pewnie na chorobowym po "ostatnim zwycięstwie" Boba a teraz jakaś kobitka dalej pielęgnuje "fenomen" naszego narodowego nieudacznika...