DTM. Robert Kubica bez przełomu. Dopiero 14. czas w treningu

- Mam nadzieję, że sprawy techniczne zostaną rozwiązane - mówił Robert Kubica przed rozpoczęciem rundy DTM w holenderskim Assen, a pomoc oferowali mu nawet szefowie BMW. Czasy uzyskiwane przez kierowcę Orlen Team ART pokazują jednak, że nie wszystkie problemy związane z BMW M4 DTM udało się rozwiązać.

Gdy przed dwoma tygodniami Kubica zamykał stawkę DTM na torze Lausitzring, polski kierowca wskazywał m.in. na problemy z silnikiem w swoim BMW. 35-latek tracił bowiem głównie na prostych i brakowało mu prędkości maksymalnej.

- Zrobiliśmy pewne postępy względem prowadzenia auta i podwozia. Są one jednak przykryte problemami technicznymi z autem - mówił ostatnio Kubica w Eleven Sports. Jednak piątkowy trening DTM pokazał, że mechanicy Orlen Team ART nadal mają nad czym pracować.

Kubica zakończył pierwszy trening DTM na torze w Assen na 14. pozycji ze stratą 1,555 s. do najszybszego Loica Duvala. Na dodatek krakowianin sporą część sesji spędził w garażu, co zdaje się wskazywać na szukanie optymalnych ustawień BMW M4 DTM wspólnie z mechanikami. Czy kierowca Orlen Team ART będzie w stanie poprawić swoje tempo w kolejnej sesji? Odpowiedź na to pytanie poznamy o godz. 15.40, gdy rozpocznie się popołudniowy trening DTM.

DTM - Assen - I trening - wyniki:

Czytaj także: Williams ma nowy zarząd. Amerykanie wkraczają do akcji Giovinazzi reaguje na plotki. Wierzy w pozostanie w Alfie Romeo

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewis Hamilton zaskoczył sprzątaczkę. Tego się nie spodziewała