DTM. Robert Kubica na czternastym miejscu. Polak ciągle płaci frycowe

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / DTM / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / DTM / Na zdjęciu: Robert Kubica
zdjęcie autora artykułu

Robert Kubica ponownie zajął czternaste miejsce w wyścigu DTM. Kierowca Orlen Team ART, po starcie z dwunastego pola, nie był w stanie nawiązać kontaktu z czołówką i sięgnąć po pierwsze punkty w sezonie 2020. Niedzielne zawody wygrał Rene Rast.

W tym artykule dowiesz się o:

Robert Kubica w porannych kwalifikacjach DTM zajął dwunaste miejsce, co było niewielkim progresem względem soboty. Należy jednak pamiętać, że w sobotniej "czasówce" Kubica miał problemy ze skrzynią biegów podczas rekordowego okrążenia, więc jego wynik nie był do końca miarodajny.

W niedzielę szybko stało się jasne, że kierowca Orlen Team ART nie będzie w stanie powalczyć o miejsce w czołowej dziesiątce i pierwsze punkty w sezonie 2020. Już na pierwszych metrach Kubica został bowiem wyprzedzony przez dwóch reprezentantów Audi - Ferdinanda Habsburga i Harrisona Neweya.

Newey szybko wykluczył się jednak z walki, bo w jednym z zakrętów wyrzucił poza tor Jonathana Aberdeina, co skutkowało karą przejazdu przez aleję serwisową. W ten sposób Brytyjczyk ponownie spadł za Kubicę.

ZOBACZ WIDEO: Tenis. Lotos PZT Polish Tour. Paweł Ciaś: Plan? Przygotować się fizycznie

W dalszej fazie wyścigu Polak utrzymywał stałe tempo. Tym razem ekipie Orlen Team ART udało się uniknąć problemów podczas pit-stopu, ale za to Kubica był bliski rozbicia swojego BMW M4 DTM na wyjeździe z alei serwisowej. 35-latek wyraźnie został zaskoczony przez pracę niedogrzanych opon.

Do ciekawszej niż w sobotę walki doszło za to na czele stawki. Rene Rast, mimo startu z pole position, nie był w komfortowej sytuacji, bo pierwszego dnia zużył więcej opon niż rywale. Niemiec na pierwszych okrążeniach stracił prowadzenie na rzecz Nico Muellera, ale w samej końcówce zrewanżował się Szwajcarowi i sięgnął po wygraną na Spa-Francorchamps.

To, co może martwić w kontekście całego sezonu DTM, to absolutna dominacja Audi nad BMW. Sheldon van der Linde, najlepszy kierowca monachijskiej marki zajął dopiero szóste miejsce. Trzeba to mieć na uwadze, zanim zacznie się oceniać i krytykować występy Kubicy.

DTM - Spa-Francorchamps - wyścig - wyniki:

P.KierowcaZespółCzas/strata
1.Rene RastAudi55 minut + 1 okr.
2.Nico MuellerAudi+0.483
3.Robin FrijnsAudi+5.393
4.Jamie GreenAudi+11.080
5.Mike RockenfellerAudi+23.435
6.Sheldon van der LindeBMW+24.118
7.Loic DuvalAudi+27.128
8.Lucas AuerBMW+43.098
9.Jonathan AberdeinBMW+43.773
10.Marco WittmannBMW+46.802
11.Philipp EngBMW+47.749
12.Fabio SchererWRT Audi+50.314
13.Timo GlockBMW+54.206
14.Robert KubicaOrlen Team ART+1:30.445
15.Ferdinand HabsburgWRT Audi+1:49.237
16.Harrison NeweyWRT Audi+14 okr.

Czytaj także: Sędziowie bezlitośni dla Russella po kwalifikacjach Kubica wie, co zawiodło w DTM w sobotę

Źródło artykułu: