Świetny początek wyścigu Bartłomieja Mireckiego i straty w dalszej części

W pierwszym wyścigu finałowej rundy Formula Renault 2.0 NEC Bartłomiej Mirecki zaliczył świetny start i kilka pierwszych awansując na 9. miejsce. Później pojawiły się problemy z bolidem i konsekwentnie coraz słabsze czasy okrążeń.

W tym artykule dowiesz się o:

Pierwszy z trzech wyścigów ostatniej rundy sezonu Formuła Renault 2.0 NEC odbył się popołudniu w sobotę 3 października 2015 roku. Kierowca BM Racing Team Bartłomiej Mirecki startował z 14. pozycji. Doskonale ruszył z pola i na pierwszym okrążeniu awansował o dwie lokaty. Następnie na drugim okrążeniu był już 10. i walczył z Defourneyem o miejsce 9. W ostatnim sektorze Polak wyprzedził konkurenta i jechał na świetnym 9. miejscu.

Chwilę później pojawiła się na torze żółta faga i wyjechał Safety Car. Już pod żółtą flagą Bartłomieja Mireckiego zaatakowało dwóch konkurentów i kierowca z Częstochowy spadł na 11. miejsce. Sędziowie wywiesili zieloną flagę i wznowili wyścig na 4 okrążeniu. W bolidzie Mireckiego pojawiły się problemy (urwana lotka aerodynamiczna) i kierowca systematycznie notował słabsze rezultaty. Jeszcze na 4. kółku skończyło się to stratą dwóch pozycji.

W drugiej części wyścigu zawodnik BM Racing Team długo starał się o utrzymanie 13. miejsca przed Douxem. Na 7. okrążeniu doszło nawet do delikatnego kontaktu między zawodnikami. Polski kierowca długo się bronił, ale niestety na 10. kółku musiał poddać się presji Douxa i Baptsty, co w rezultacie zakończyło się spadkiem na 15. miejsce. Wszystko wskazywało na to, że tę pozycję utrzyma, ale na ostatnim okrążeniu przed Mireckiego wskoczył jeszcze Noble.

- Wyścig zapowiadał się bardzo dobrze, szybkie przejście z 14. na 9. pozycję! W drugim okrążeniu wyjechał Safety Car i wtedy straciłem dwie lokaty. Do tej pory nie wiem dlaczego dwóch zawodników wyprzedziło mnie pod żółta faga, kiedy wszyscy już zwalniali. Po restarcie starałem się odrobić straty, ale niestety uszkodzeniu uległo przednie skrzydło, czego efektem były gorsze czasy okrążeń i spadek na dalsze pozycje. Wyścig zakończyłem na 16. miejscu, które przyniosły mi kilka punktów do klasyfikacji generalnej. Do końca sezonu pozostały już tylko dwa wyścigi. Mam nadzieję, że jeszcze zdobędę kilka punktów i uda mi się dojechać do mety w Top10! To cały urok wyścigów - raz jest lepiej a raz gorzej. Muszę z zespołem omówić setup na jutrzejsze wyścigi, wprowadzić kilka poprawek i stawić się na starcie. Trzymajcie kciuki! Dziękuję partnerom za wspieranie moich startów: SONAX Polska, www.RallyShop.pl - Najtańsze Akcesoria Rajdowe, Zawipol i RTG, KJK-Auto - Blacharstwo i lakiernictwo oraz Automobilklubowi Wielkopolskiemu - powiedział Mirecki.

Źródło artykułu: