Stracił w pożarach dobytek całego życia. Tragedia znanego komentatora

Twitter / Na zdjęciu: Townsend Bell
Twitter / Na zdjęciu: Townsend Bell

Pożary szalejące wokół Los Angeles wyrządziły już mnóstwo szkód. Townsend Bell, były kierowca wyścigowy, a obecnie ceniony ekspert telewizyjny, wskutek żywiołu stracił dobytek swojego życia. "Ogień, dym, radość, łzy" - podsumowuje ostatnie godziny.

W tym artykule dowiesz się o:

Townsend Bell rozpoczął karierę w 1999 roku od występów w Barber Dodge Pro Series. Dobre wyniki sprawiły, że jego kariera zaczęła się rozwijać. W ten sposób nadeszły stary w serii CART, a później nawet przeprowadzka do Europy. Chociaż odbył kilka testów z zespołami Formuły 1, to nigdy nie dostał prawdziwej szansy w królowej motorsportu. Dlatego musiał wracać do ojczyzny, gdzie startował w IndyCar i prestiżowym Indianapolis 500.

Po zakończeniu kariery Bell odnalazł się jako komentator i ekspert telewizyjny stacji NBC. W ten sposób zapracował na uznanie wśród fanów motorsportu. Niestety, w ostatnich godzinach 49-latek podzielił się z kibicami fatalnymi informacjami. Pożary szalejące w Los Angeles pozbawiły go dorobku życia.

"Szybkie przemyślenia. Ostatnie 48 godzin było surrealistyczne. Ogień, dym, radość, łzy, przygoda, kaszel, depresja, mało snu. To był najbardziej dzika w moim życiu. Straciliśmy dwa domy. Próbowaliśmy wszystkiego, aby je uratować, ale najważniejsze, że wszyscy są bezpieczni..." - napisał Townsend Bell w mediach społecznościowych.

ZOBACZ WIDEO: Dzień z Mistrzem. Joanna Jóźwik nawiązała do początków przygody ze sportem

"Teraz dużo pracy przed nami. To nie jest zdjęcie z metamorfozy, którym chciałem się podzielić. Czas się wziąć do roboty!" - dodał komentator NBC.

Los Angeles walczy z pożarami od ubiegłego wtorku. Żywioł zniszczył już ponad 10 tys. domów. Z informacji podanych przez CNN wynika, ze życie w płomieniach straciło już co najmniej 11 osób. W rejonie Los Angeles i Malibu ewakuowano już ponad 180 tys. osób. Tragiczne wydarzenia doprowadziły do odwołania zajęć na uczelniach, przekładane na późniejszy termin są również imprezy sportowe.

Komentarze (1)
avatar
Jarek Misiuta
12.01.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wlasnie, niby tyle kasy kosztowaly, a domy, budowali ludzie z niezla kasa, a palily sie jak domki z kart, w ladynie blok splonal jak pochodnia tam pally sie jeden za drugim, czyli wszystko po t Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści