Wpadka Kubicy. Nie tak to miało wyglądać

Materiały prasowe / Julien Delfosse / DPPI / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Julien Delfosse / DPPI / Na zdjęciu: Robert Kubica

Robert Kubica i jego zespół AF Corse nie mogą być zadowoleni z wyników kwalifikacji do 6h Fuji. Ferrari nie radziło sobie najlepiej z niską przyczepnością, co przełożyło się na dopiero trzynasty wynik polskiego kierowcy.

W tym artykule dowiesz się o:

W piątkowych treningach Robert Kubica był najszybszym kierowcą AF Corse, a czasy osiągane przez Polaka klasyfikowały go w czołówce długodystansowych mistrzostw świata WEC. Dlatego kibice 39-latka mieli prawo wierzyć, że powalczy on o pole position do niedzielnego wyścigu 6h Fuji.

Włoski zespół zaufał Kubicy, ale ten nie złożył idealnego okrążenia w "czasówce". Wprawdzie tor był suchy, ale niska temperatura sprawiła, że przyczepność asfaltu pozostawiała sporo do życzenia. Kierowca Ferrari 499P nie był w stanie znaleźć idealnych ustawień i zakończył pierwszą część kwalifikacji z trzynastym wynikiem (1:29.829). Tym samym nie awansował do drugiej fazy (Hyperpole).

W Hyperpole zabrakło też jednej z fabrycznych załóg Ferrari, co jest najlepszym dowodem na problemy, jakie włoskie samochody mają na torze Fuji. Najwyżej sklasyfikowana została ekipa numer 50 - zajęła siódmą lokatę.

ZOBACZ WIDEO: Ważna deklaracja prezesa Unii w kwestii budżetu klubu. Tyle będzie trzeba wydać na awans

W Hyperpole dość niespodziewanie po pole position sięgnął Cadillac z czasem 1:28.901. Amerykańska ekipa okazała się lepsza o ledwie 0,041 s od Toyoty.

Niedzielny wyścig 6h Fuji rozpocznie się o godz. 4.00 czasu polskiego. Zespół AF Corse rozpocznie go z trzynastej pozycji, co nie jest najlepszą wiadomością, ale też trzeba pamiętać, że w wyścigach długodystansowych pozycja startowa nie jest najważniejsza. Zwłaszcza jeśli do rywalizacji wtrąci się pogoda, bo na japońskim obiekcie często pada deszcz.

WEC - 6h Fuji - kwalifikacje (Hyperpole) - wyniki:

Poz.KlasaZespółZałogaCzas/strata
1. Hypercar Cadillac Racing Bamber-Lynn 1:28.901
2. Hypercer Toyota Gazoo Racing Buemi-Hartley-Hirakawa +0.041
3. Hypercar BMW M Team WRT D. Vanthoor-Marciello-Wittmann +0.158
4. Hypercar Toyota Gazoo Racing Conway-de Vries-Kobayashi +0.164
5. Hypercar Porsche Penske Motorsport Estre-Lotterer-L. Vanthoor +0.251
6. Hypercar Alpine Endurance Team Gounon-Habsburg-Milesi +0.253
7. Hypercar Ferrari Fuoco-Molina-Nielsen +0.295
8. Hypercar Porsche Penske Motorsport Campbell-Christensen-Makowiecki +0.322
9. Hypercar Lamborghini Iron Lynx Bortolotti-Kwiat-Mortara +0.681
10. Hypercar Proton Competition Tincknell-Nani-Andlauer +0.688
Komentarze (4)
avatar
anna wiatrak
15.09.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dość utrzymywania nieudaczników Orlen niech zadba o innych sportowców a nie o cwaniaków co ciągną kasę za to że są i robią tylko dobre wrażenie a wyniki żadne 
avatar
Nazareth
15.09.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Hahaha, to nie wpadka - to normalka. Niedawna wygrana w jakimś wyścigu to był ewenement, ale raz do roku to i... 
avatar
Bolid
14.09.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie jestem rozczarowany bo to normalny wynik ostania pozycja. 
avatar
ryszard lefek
14.09.2024
Zgłoś do moderacji
5
4
Odpowiedz
Ten dalej się bawi na koszt polskiego podatnika kupującego paliwo.