Kubica znów najszybszy. Świetne wieści z Teksasu

Już w piątek humory w AF Corse dopisywały, bo zespół Roberta Kubicy meldował się na drugim i piątym miejscu w treningach przed Lone Star Le Mans. Sobotnia sesja na torze Circuit of The Americas w Austin była równie udana dla 39-latka i jego kolegów. Tym razem załoga numer 83 znalazła się na czwartej pozycji.

Dość niespodziewanie najlepszy wynik uzyskała ekipa Cadillac Racing (1:51.471), a AF Corse straciło do Amerykanów tylko 0,063 s. Warto zwrócić uwagę na minimalne różnice w czołówce długodystansowych mistrzostw świata WEC. Drugie w stawce Ferrari numer 50 miało ledwie 0,040 s straty do liderów, a trzecia Toyota - 0,062 s.

Robert Kubica był najszybszym kierowcą żółto-czerwonego Ferrari 499P. To właśnie krakowianin zapewnił swojej ekipie czas 1:51.534. Polak spędził też najwięcej czasu za kierownicą - nieco ponad 20 minut. Robert Shwartzman i Yifei Ye byli znacznie wolniejsi. Najszybsze okrążenia Rosjanina i Chińczyka to odpowiednio 1:52.753 i 1:52.767.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pudło roku już znamy. Niewyobrażalne!

Co ważne, ostatnia sesja treningowa przed niedzielnym wyścigiem WEC odbyła się bez większych zakłóceń i poważnych wypadków. Jedynie na 20 minut przed końcem rywalizacji konieczne było wywieszenie żółtych flag na całym torze, gdyż w pierwszym sektorze na asfalcie pojawiły się kawałki jednego z samochodów i tworzyły ryzyko dla pojazdów znajdujących się w akcji.

W sobotę przewidziano jeszcze kwalifikacje do Lone Star Le Mans. Należy przypuszczać, że w AF Corse to Kubica wsiądzie za kierownicę Ferrari 499P, bo to Polak błyszczy formą przez cały weekend. "Czasówka" w przypadku kategorii Hypercar rozpocznie się o godz. 22.40.

WEC - Lone Star Le Mans - 3. trening - wyniki:

Czytaj także:
- "Absurd". Schumacher definitywnie skreślony w F1
- Williams znów to zrobił. 21-latek zapłacił miliony za starty w F1