MotoGP: łzy szczęścia Danilo Petrucciego. Szalony wyścig na Mugello, upadek Valentino Rossiego

Wyniki sesji treningowych MotoGP wskazywały na to, że faworytem do zwycięstwa w Grand Prix Włoch jest Marc Marquez. Po tym jak Hiszpan sięgnął po pole position w kwalifikacjach, wydawać się mogło, że jedynym sposobem na odebranie zwycięstwa aktualnemu mistrzowi świata MotoGP jest zabranie mu pierwszej pozycji zaraz po starcie i wmieszanie się w walkę.

Tak się nie stało, bo Marquez popisał się dobrym refleksem i obronił prowadzenie. Jednak już po kilku okrążeniach zaczęli się do niego zbliżać rywale dysponujący motocyklami Ducati - Jack Miller, Danilo Petrucci i Andrea Dovizioso. Chwilę później do tej grupy dołączył Alex Rins i stawka zaczęła się tasować pozycjami.

Czytaj także: Kubica nie zapomniał o Dniu Dziecka

Z walki o zwycięstwo sam wykluczył się Miller, który zanotował upadek. Do samego końca w ścisłym kontakcie jechali za to Marquez, Petrucci i Dovizioso. Marquez przypuścił atak na końcu prostej startowej na przedostatnim okrążeniu. Petrucci nie bał się jednak skontrować i w zakręcie wypchnął rywala. To dało mu pierwszą wygraną w karierze, a kibice zobaczyli łzy szczęścia płynące po policzkach zawodnika Ducati.

ZOBACZ WIDEO: Jakub Przygoński o Rajdzie Dakar w Arabii Saudyjskiej: Mam nadzieję, że miejsce będzie sprzyjać. Celem podium

Petrucci nie mógł wyobrazić sobie lepszego miejsca na odniesienie pierwszego zwycięstwa. Nie tylko dlatego, że przyszło mu świętować przed własną publicznością, ale również z tego względu, że wkrótce Ducati ma podjąć decyzję o przedłużeniu jego kontraktu na sezon 2020.

- Nie potrafię opisać tego, co czuję. Nie dociera do mnie to, co się stało - komentował Petrucci.

Fatalnie na Mugello spisał się Valentino Rossi. Włoch ruszał do wyścigu z 18. pozycji i szybko przekonał się, że jazda na tyłach stawki wiąże się ze sporym ryzykiem. Błąd Joana Mira sprawił, że 40-latek musiał ratować się wyjazdem poza tor i spadł na ostatnie miejsce. Rossi próbował dogonić rywali i podkręcił tempo, co zakończyło się dla niego upadkiem.

Czytaj także: Problemy kierowców Toyoty w Portugalii

Wyniki Grand Prix Włoch sprawiły, że Marquez umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata. Hiszpan zyskał dwa dodatkowe punkty przewagi nad Dovizioso.

W wyścigu Moto2 najlepszy okazał się młodszy z braci Marquezów - Alex. Za to w Moto3 najszybszy był Tony Arbolino.

Wyniki wyścigu o Grand Prix Włoch: