MotoGP: Nieudana pogoń Valentino Rossiego, Jorge Lorenzo mistrzem świata

Jorge Lorenzo wygrał wyścig o Grand Prix Walencji. Tym samym hiszpański motocyklista zdobył trzeci w karierze tytuł mistrza świata. Hiszpan w przeciągu całego sezonu wyprzedził Valentino Rossiego o pięć punktów.

Przed wyścigiem sytuacja w MotoGP była niezwykle ciekawa. Valentino Rossi przystępował do Grand Prix Walencji jako lider klasyfikacji generalnej mistrzostw świata. Włoch musiał jednak startować z końca stawki, podczas gdy jego główny Jorge Lorenzo ustawił się na pole position.

Szczęście uśmiechnęło się dla Rossiego w momencie ustawiania na starcie, gdyż w motocyklu Cala Crutchlowa doszło do awarii. W tej sytuacji Brytyjczyk musiał zmienić maszynę i stracił pozycję wywalczoną w kwalifikacjach, przesuwając się na ostatnią pozycję.

Lorenzo w pełni wykorzystał start z pole position - wszedł w pierwszy zakręt z bezpieczną przewagą nad Marcem Marquezem i Danim Pedrosą. W tym samym momencie Rossi powoli przedzierał się do przodu - w ciągu jednego okrążenia Włoch wskoczył na piętnastą pozycję. Odzyskiwanie kolejnych miejsc przychodziło "Doctorowi" znacznie trudniej. W połowie wyścigu 36-latek znalazł się na czwartej pozycji.

Strata Rossiego do czołowej trójki była jednak zbyt duża, aby myśleć o wywalczeniu miejsca na podium. Pod koniec wyścigu tempo Lorenzo jednak znacznie spadło i zbliżyli się do niego zawodnicy Repsol Honda Team. Marquez przez kilka okrążeń nie był jednak w stanie zaatakować lidera wyścigu. Próbował tego Pedrosa, który z trzeciej pozycji przedarł się tuż za Lorenzo, jednak kontrataki Marqueza były natychmiastowe.

Ostatecznie Lorenzo minął linię mety jako pierwszy i zapewnił sobie trzeci w karierze tytuł mistrza świata. Swoje wcześniejsze mistrzostwa "Por Fuera" wywalczył w sezonach 2010 i 2012. W przeciągu całego sezonu Hiszpan zdobył 330 punktów. Rossi, który zakończył tegoroczną rywalizację z tytułem wicemistrza świata, wywalczył 325 punktów.

Wyścig Moto2 trzeba było rozgrywać na raty. Za pierwszym podejściem doszło do groźnego upadku w zakręcie numer. Najbardziej ucierpieli w nim Franco Morbidelli oraz Hafizh Syahrin. Obaj nie przystąpili do restartu wyścigu, który liczył tylko osiemnaście okrążeń. W tych warunkach najszybszy okazał się Esteve Rabat, dla którego był to ostatni start w kategorii Moto2, gdyż w przyszłym roku Hiszpana zobaczymy w MotoGP. Pomimo zwycięstwa w Walencji, Rabat nie zdobył tytułu wicemistrza świata, gdyż zaraz za nim na metę wjechał Alex Rins. "Tito" przegrał walkę o tytuł wicemistrzowski z Rinsem o trzy punkty. Już wcześniej mistrzostwo świata zapewnił sobie Johann Zarco.

Walka o tytuł mistrzowski kategorii Moto3 trwała do ostatniego okrążenia. Miguel Oliveira musiał wygrać wyścig w Walencji i liczyć na słabszy wynik Danny'ego Kenta, aby zdobyć mistrzostwo świata. Portugalczyk ze swojego zadania wywiązał się w stu procentach - minął linię mety jako pierwszy, ale Brytyjczyk zajął dziewiątą pozycję. To wystarczyło Kentowi do sięgnięcia po tytuł.

Wyniki wyścigu o Grand Prix Walencji:

PozycjaZawodnikZespółCzas/strata
1 Jorge Lorenzo Movistar Yamaha MotoGP 45:59.364
2 Marc Marquez Repsol Honda Team +0.263
3 Dani Pedrosa Repsol Honda Team +0.654
4 Valentino Rossi Movistar Yamaha MotoGP +19.789
5 Pol Espargaro Monster Yamaha Tech3 +26.004
6 Bradley Smith Monster Yamaha Tech3 +28.835
7 Andrea Dovizioso Ducati Team +28.886
8 Aleix Espargaro Suzuki Team Ecstar +34.222
9 Cal Crutchlow LCR Honda +35.924
10 Danilo Petrucci Pramac Racing +39.579
11 Maverick Vinales Suzuki Team Ecstar +39.746
12 Michele Pirro Ducati Team +47.053
13 Yonny Hernandez Pramac Racing +54.081
14 Alvaro Bautista Aprilia Racing Team +56.646
15 Scott Redding Marc VDS Estrella Galicia +57.278
Komentarze (31)
avatar
Wolny Wydech
9.11.2015
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Kiepsko wyglądało to podium. Klasę pokazał Pedrosa, ale to co zrobił MM z kolegą z teamu to już przegięcie.
Końcówka sezonu pokazała że także w tym sporcie coraz mniej sportu jest. 
Bigos
8.11.2015
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Przez takie pajacowanie właśnie Lorenzo i Marquez nie zostaną legendami jaką jest właśnie Rossi. 
avatar
S.S.
8.11.2015
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Marquez brak komentarza.... Wywieźć kolegę z teamu, by chronić tytuł dla Lorenzo.... Brak słów... 
avatar
Marian FC
8.11.2015
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
Sialalaaalaaa campeone campeone campeone.W pieknym stylu,Rossi strata 20 sekund w tak waznym wyscigu.haahaa 
avatar
mrant
8.11.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Rossi jechał, ale nie dojechał... Szkoda, że nie dojechał do tej trójki, Lorenzo by tego psychicznie nie wytrzymał i sam by się załatwił. Ale co zrobić, Rossi będzie miał większą motywację w pr Czytaj całość