10. tytuł Valentino Rossiego. Teraz albo nigdy?

Valentino Rossi ma w tym roku spore szanse na zdobycie dziesiątego w karierze tytułu mistrza świata. Włoch ma 23 punkty przewagi nad drugim w klasyfikacji Jorge Lorenzo.

W ostatnich tygodniach szczęście uśmiechnęło się do Valentino Rossiego. Wprawdzie po Grand Prix Czech stracił prowadzenie w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata na rzecz Jorge Lorenzo, ale kolejne wyścigi na torach Silverstone i Misano odbyły się w deszczowych warunkach i wywróciły sytuację do góry nogami.

Rossi sięgnął po wygraną w Wielkiej Brytanii, a w domowym wyścigu zajął piąte miejsce. W obu Grand Prix "Doctor" był lepszy od Lorenzo, choć podczas treningów i kwalifikacji na suchym asfalcie to Hiszpan dyktował tempo. W efekcie przewaga Rossiego nad najgroźniejszym rywalem wzrosła do 23 punktów, a do rozegrania pozostało pięć wyścigów.

- Główny wniosek po tych chaotycznych wyścigach jest taki, że Rossi nigdy nie będzie mieć większej szansy na dziesiąty tytuł niż teraz. Na Silverstone i Misano Rossi był wolny, Lorenzo dużo szybszy i to rodziło niepokój. Budziłeś się rano i zastanawiałeś się jak sobie poradzi z tą prędkością Hiszpana. Jednak dlatego wszyscy tak bardzo kochamy wyścigi, bo są nieprzewidywalne i nie wiemy co się w nich wydarzy - skomentował ostatnie wydarzenia Matthew Birt, brytyjski dziennikarz.

O szczęściu Rossiego najlepiej świadczą wydarzenia z ostatniego weekendu z Misano. "Doctor" opóźniał zjazd do boksu po motocykl z oponami na suchą nawierzchnię, aż w końcu uprzedził go jadący z tyłu Marc Marquez i stało się jasne, że Hiszpan zgarnie Włochowi zwycięstwo sprzed nosa. 36-latek obawiał się ponownych opadów deszczu i pojawił się w alei serwisowej później niż Lorenzo.

Czy Valentino Rossi zostanie w tym roku mistrzem świata?
Czy Valentino Rossi zostanie w tym roku mistrzem świata?

Gdy wszystko wskazywało na to, że Lorenzo ukończy wyścig przed Rossim i odrobi kilka punktów w mistrzostwach, hiszpański motocyklista popełnił błąd i stracił panowanie nad motocyklem w jednym z zakrętów. W ten sposób nawet piąte miejsce Rossiego na torze w Misano było zwycięstwem, choć po raz pierwszy w tym roku Włocha nie oglądaliśmy na podium.

Do końca sezonu pozostało pięć wyścigów, w których do zdobycia jest 125 punktów. - Jeśli wygram wszystkie wyścigi do końca roku, i tak będę mistrzem świata - powiedział po wydarzeniach w Misano Lorenzo. Hiszpan jest w stanie tego dokonać, ale musi pamiętać, że w grze ciągle pozostaje ten trzeci - Marc Marquez. Aktualny mistrz świata ma już czysto matematyczne szanse na obronę tytułu, ale zapowiada, że nie odpuści i będzie się starał wygrać jak najwięcej wyścigów do końca roku.

Czy losy mistrzowskiego tytułu rozstrzygną się dopiero w ostatnim wyścigu sezonu na torze w Walencji? Całkiem możliwe. Rossi dość niespodziewanie ma sporą przewagę w mistrzostwach, ale Włoch ma też świadomość, że w normalnych warunkach Lorenzo jest w tym roku od niego szybszy. - Myślę, że do końca sezonu pozostały w kalendarzu tory, które preferują bardziej styl jazdy Jorge, ale się tym nie martwię. Trzeba podchodzić do każdego wyścigu z osobna - powiedział po sierpniowym Grand Prix Czech.

Kolejny wyścig MotoGP zaplanowano na 27 września w hiszpańskiej Aragonii. Co ciekawe, Rossi ani razu nie triumfował na tamtejszym obiekcie.

Źródło artykułu: