Valentino Rossi wierzy w zdobycie tytułu. "Muszę być gotowy do walki w każdych warunkach"

Po wyścigu o Grand Prix Czech Valentino Rossi stracił prowadzenie w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata na rzecz Jorge Lorenzo. Doświadczony Włoch wierzy jednak w pokonanie Hiszpana.

Valentino Rossi znajdował się na pozycji lidera mistrzostw od pierwszego wyścigu w Katarze. Włoch w tym roku nie schodził z podium MotoGP, ale nie wystarczyło to do obronienia pierwszego miejsca.
[ad=rectangle]
Po wyścigu w Brnie na czele klasyfikacji znalazł się Jorge Lorenzo. Hiszpan zdobył do tej pory 211 punktów. Rossi ma tyle samo na koncie, ale wygrał w tym roku tylko trzy wyścigi, podczas gdy "Por Fuera" triumfował pięciokrotnie. - To niewiarygodne, że po jedenastu wyścigach mamy tyle samo punktów. To oznacza, że czeka nas świetna walka. Zresztą, to już jest świetna walka. Jorge po letniej przerwie powrócił w dobrej formie. Odjechał dwa dobre wyścigi - powiedział "Doctor".

Rossi jest jednak przekonany, że walka o tytuł mistrzowski rozstrzygnie się dopiero w ostatnim wyścigu sezonu w Walencji. - Aby tak było, musimy ciężko pracować. Musimy być jeszcze szybsi. Różnica jest w prędkości, którą jesteśmy w stanie osiągnąć. Zwłaszcza w niedzielę, bo w wyścigach Jorge jest bardzo mocny w każdych warunkach. Musimy się poprawiać i będziemy walczyć do końca - dodał "Doctor".

Valentino Rossi stracił prowadzenie w mistrzostwach
Valentino Rossi stracił prowadzenie w mistrzostwach

Równocześnie Włoch jest świadom faktu, że w końcówce sezonu MotoGP częściej będzie gościć na torach, które odpowiadają charakterystyce jazdy Lorenzo. - Każdy rok jest inny. Na papierze myślę jednak, że w kalendarzu mamy teraz tory, gdzie Jorge jest mocniejszy ode mnie. Mamy też obiekty, gdzie jeździmy podobnie. Jednak to nie jest właściwy sposób myślenia. Najlepszy jest taki, w którym bierzesz wyścig po wyścigu. Teraz musimy myśleć o wyścigu na Silverstone, potem o kolejnym - stwierdził Rossi.

Rossi jest w tym roku niezwykle regularny. Włoch kończył każdy wyścig na podium, podczas gdy Lorenzo przytrafiały się wpadki. Na początku sezonu Hiszpan miał spore problemy z odnalezieniem dobrego tempa. - To jest sposób. Krok po kroku, weekend po weekendzie. Muszę być gotowy do walki w każdych warunkach. Na Silverstone będzie trudno. W przeszłości zawsze się tam męczyłem. W zeszłym roku było lepiej, ale jednak Jorge od swojego debiutu w MotoGP jest tam bardzo mocny - podsumował "Doctor".

Komentarze (0)