Ducati w dobrym stylu zainaugurowało nowy sezon. W Katarze drugie miejsce zajął Andrea Dovizioso, zaś Andrea Iannone zakończył rywalizację na trzecim miejscu. Tak dobry wynik sprawił, że Włosi stracili pierwszy z przywilejów - bak paliwa w motocyklu został zmniejszony o dwa litry.
[ad=rectangle]
Mniejszy bak paliwa nie wpłynął na formę Ducati, gdyż w kolejnym wyścigu w Austin na podium ponownie stanął Dovizioso. "Dovi" jest obecnie wiceliderem klasyfikacji generalnej mistrzostw świata. - W tej chwili moimi głównymi rywalami do walki o tytuł w tym momencie są Andrea Dovizioso oraz Valentino Rossi. Mam pełen szacunek dla Andrei, ale muszę podkreślić, że Valentino będzie bardzo mocny w tym roku - powiedział aktualny mistrz świata, Marc Marquez.
Hiszpan zdaje sobie jednak sprawę, że Ducati na tyle poprawiło swój motocykl, że w wielu wyścigach napsuje krwi rywalom. - W Katarze występ Andrei był znakiem zapytania. Jednak w Austin był bardzo silny już na treningach, później walczył w wyścigu przez kilka okrążeń ze mną i ich motocykl na pewno ma potencjał. Musimy się skupić na walce nie tylko z Rossim, Lorenzo, ale też Ducati - dodał Marquez.
Równocześnie "MM93" jest zdania, że silny zespół Ducati pozytywnie wpłynie na rywalizację w MotoGP, gdzie dotychczas dominowały motocykle Hondy i Yamahy. - To dobrze dla mistrzostw. Jeśli w zeszłym roku ktoś popełnił błąd, taki jak ja ostatnio w Katarze, to i tak miał szansę ukończyć wyścig na podium. Teraz, jeśli nie znajdziesz właściwych ustawień motocykla, możesz skończyć na piątym czy szóstym miejscu i stracisz cenne punkty do klasyfikacji mistrzostw. Dzięki temu sprawa tytułu powinna być otwarta do końca - podsumował Marquez.