Według doniesień mediów na półwyspie Iberyjskim fabryczny zespół Ducati jest gotowy zapłacić ogromne pieniądze, żeby zatrudnić w swojej ekipie mistrza świata z 2010 i 2012 roku. Jorge Lorenzo miałby reprezentować barwy włoskiej stajni od 2015 roku. Hiszpan zdementował jednak pojawiające się plotki, podkreślając swoje przywiązanie do obecnego zespołu.
- Jeśli jesteś szybki i wygrywasz wyścigi, to naturalne, że wszystkie zespoły chciałby cię zatrudnić u siebie - powiedział Lorenzo. - Chcę powiedzieć jasno, że nie ma żadnej prawdy, w pojawiających się pogłoskach, że związałem się umową z innym zespołem. Chciałbym rozpocząć negocjacje w sprawie nowego kontraktu z Yamahą najszybciej jak to możliwe.
- Moim marzeniem jest, aby przejść na emeryturę jako kierowca fabrycznego zespołu Yamahy. Jeśli nasz motocykl będzie jeszcze szybszy w kolejnym sezonie, to będzie mi jeszcze łatwiej - dodał wicemistrz świata z poprzedniego sezonu.
Yamaha sprowadziła do siebie Jorge Lorenzo w 2008 roku. Hiszpan wywalczył od tego czasu dwa tytuły mistrza świata oraz trzykrotnie stawał na drugim stopniu podium. 26-latek z Majorki w 102 wyścigach dla Yamahy odniósł 31 zwycięstw. Jego kontrakt z japońską stajnią wygasa po zakończeniu 2014 roku.
Jorge Lorenzo: Nie odchodzę do Ducati
Dwukrotny mistrz świata MotoGP Jorge Lorenzo zaprzeczył jakoby podpisał kontrakt z zespołem Ducati. Hiszpan przyznał, że jest gotowy zakończyć karierę w barwach Yamahy.
Źródło artykułu: