W tym artykule dowiesz się o:
Kontrakty najlepszych zawodników w stawce MotoGP wygasną po zakończeniu przyszłego sezonu. Niewykluczone więc, że może dojść do sensacyjnych transferów. Jeszcze dwanaście miesięcy temu spekulowano o przejściu Jorge Lorenzo z Yamahy do Hondy. W kolejnym roku temat może powrócić mimo, że japoński zespół zyskał nowego lidera w osobie Marca Marqueza.
Hiszpan w debiutanckim sezonie wywalczył tytuł mistrza świata i stał się jednocześnie najmłodszym czempionem w historii. Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że Marquez dokonał tego po zażartej walce właśnie z Lorenzo. Zapytany przez jedną z hiszpańskich rozgłośni radiowych czy próbowałby zablokować transfer Lorenzo do zespołu Hondy, Marquez odparł: - W żadnym wypadku. - Mi zależy tylko na tym, aby być w tym zespole. Nie ma dla mnie znaczenia, kto będzie po drugiej stronie naszego garażu. - Nie ważne czy będzie to nowy kierowca, czy zostanie Pedrosa, ważne żeby było tam miejsce dla mnie. Od każdego partnera z zespołu postaram się nauczyć jak najwięcej
- dodał Hiszpan.