Zawody w chińskim Liuzhou należały do prestiżowej serii Ironman 70.3, w której uczestnicy ścigają się na dystansie 1/2 IM (1,9 km trasy pływackiej, 90 km etapu kolarskiego oraz półmaraton). Agnieszka Jerzyk na ukończenie zawodów potrzebowała 4 godzin 19 minut i 13 sekund.
Polka po bardzo dobrze rozegranym finiszu zaledwie o 3 sekundy wyprzedziła Imogen Simonds ze Szwajcarii (4:19:16). To właśnie pomiędzy tymi obiema triathlonistkami już od samego początku zawodów rozgrywała się walka o końcowe zwycięstwo. Ostatecznie to Polka zachowała więcej sił i była sprytniejsza na ostatnich metrach trasy biegowej. Dzięki kolejnemu już zwycięstwu w tym sezonie, leszczynianka zapewniła sobie udział w finale Mistrzostw Świata serii Ironman 70.3 w RPA.
Podium uzupełniła Amerykanka Sarah Piampiano (4:20:09). Zawodniczka ze Stanów Zjednoczonych przez cały dystans półmaratonu goniła prowadzącą dwójkę, jednak pomimo odrobienia niemal 4,5 minuty starty nie była w stanie nawiązać z nimi bezpośredniej walki.
Wśród mężczyzn bezkonkurencyjny okazał się Brytyjczyk Alistair Brownlee, który zwyciężył z czasem 3 godziny 45 minut i 28 sekund. Dwukrotny mistrz olimpijski udowodnił swoją wysoką dyspozycję i pewnie prowadził od początku do samej mety. Na drugim miejscu uplasował się Australijczyk Craig Alexander (3:49:17), a podium uzupełnił jego rodak Sam Betten (3:50:29). Polak, Łukasz Kalaszczyński, nie ukończył zawodów z powodu defektu roweru na 40 kilometrze.
ZOBACZ WIDEO Aston Villa ze skromnym zwycięstwem. Bohaterem Lewis Grabban [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Czy Agnieszka Jerzyk zdobędzie medal Mistrzostw Świata w triathlonie? 
