Zestawienie finału igrzysk olimpijskich mogło zaskoczyć. Niewielu spodziewało się, że zobaczymy w nim reprezentację Francji. "Trójkolorowi" podczas turnieju w Tokio z meczu na mecz grali coraz lepiej.
To właśnie oni pokonali Polaków w ćwierćfinale. Po dość szybkiej przeprawie z Argentyną w 1/2 finału, przyszła kolej na spotkanie o złoto przeciwko świetnie dysponowanemu Rosyjskiemu Komitetowi Olimpijskiemu.
Mecz nie rozpoczął się dobrze dla Francji, która w pierwszym secie przegrywała nawet 18-22. Na zagrywkę wszedł jednak Antoine Brizard i głównie dzięki jego świetnym serwisom zespół Laurenta Tillie prowadził 1-0.
"Trójkolorowi" poszli za ciosem i wygrali też drugą partię. W trzeciej Rosyjski Komitet Olimpijski zaczął grać na wyższych obrotach. Triumfatorzy igrzysk olimpijskich w Londynie doprowadzili do tie-breaka.
Początek ostatniego seta również był dla nich świetny. Przy stanie 6-3 wydawało się, że Francuzi nie mają już argumentów. Zaczęli jednak odrabiać straty i wyszli na prowadzenie. Ekipa Laurenta Tillie wykorzystała pierwszą piłkę meczową i zdobyła złoto.
Zobacz skrót meczu:
Zobacz też:
"Dziewczyny są wspaniałe", "kocham was". Reakcje po srebrnym medalu polskiej sztafety
Tokio. Sztafeta walczyła do końca. "Jesteśmy światową czołówką"
ZOBACZ WIDEO: Tokio 2020. "Mógł z powodzeniem walczyć o medal". Ennaoui zdradza kulisy startu i przygotowań Marcina Lewandowskiego