Rzut na wagę olimpijskiego medalu. Zobacz wielkie chwile Marii Andrejczyk [WIDEO]

Twitter / Na zdjęciu: Maria Andrejczyk
Twitter / Na zdjęciu: Maria Andrejczyk

Miała pecha, potem dopadły ją problemy zdrowotne, ale poradziła sobie z wszystkim. Pokazała wielki charakter. Maria Andrejczyk podczas igrzysk w Tokio sięgnęła po olimpijski medal. Jak wyglądał kluczowy rzut?

Podczas Tokio 2020, które z powodu pandemii koronawirusa odbywają się w 2021 roku, Maria Andrejczyk spełniła swoje wielkie marzenie.

Przed pięcioma laty podczas igrzysk w Rio, do olimpijskiego medalu zabrakło jej dwóch centymetrów. Teraz martwiła się czy nie przeszkodzi jej zdrowie, bowiem w ostatnich latach przeszła aż cztery operacje.

Niektórzy pewnie by się poddali, ale nie ona. Spięła się i zmobilizowała raz jeszcze. Było warto. W Tokio nic jej już nie przeszkodziło.

Wzięła sprawy w swoje ręce. W drugiej próbie rzuciła na odległość 64,61. W czterech kolejnych podejściach tego wyniku już poprawić nie zdołała, ale wystarczył on do tego, by móc cieszyć się ze srebra! To dla niej piękna nagroda.

Konkurs zakończył się triumfem Chinki Shiying Liu, która okazała się bezkonkurencyjna - zaliczyła odległość 66,34 m. Na najniższym stopniu podium stanęła z kolei Australijka Kelsey-Lee Barber (64,56 m).

Zobacz także:
Uparta baba może płakać. Maria Andrejczyk spełniła marzenie!
"To musiało się tak skończyć!", "prawdziwy mental zwycięzcy". Reakcje na sukces Marii Andrejczyk

ZOBACZ WIDEO: Tokio 2020. "Mógł z powodzeniem walczyć o medal". Ennaoui zdradza kulisy startu i przygotowań Marcina Lewandowskiego

Źródło artykułu: