Tokio 2020. Katastrofa polskich siatkarzy. "Nie dociera do nas, że igrzyska się dla nas skończyły"

PAP/EPA / WU HONG / Na zdjęciu: Kamil Semeniuk
PAP/EPA / WU HONG / Na zdjęciu: Kamil Semeniuk

Biało-Czerwoni, po porażce 2:3 z Francją, odpadli z rywalizacji o medale w Tokio. Po zakończeniu spotkania Kamil Semeniuk nie ukrywał, że choć przegrana bardzo boli, to życie musi toczyć się dalej.

- Nie dociera do mnie, że te igrzyska się dla nas kończą. Oddaliśmy wszystko, co mogliśmy, całe serce na boisku, aczkolwiek drużyna z Francji zagrała kapitalne spotkanie i ostatecznie okazała się lepsza - powiedział Kamil Semeniuk, który kilka miesięcy wcześniej zadebiutował w drużynie narodowej.

Gdyby igrzyska olimpijskie rozegrane zostały zgodnie z planem, przyjmujący Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zapewne do Tokio by nie poleciał. Rok później tylko nieliczni wyobrażali sobie, że 25-latka mogłoby zabraknąć na najważniejszej siatkarskiej imprezie ostatnich pięciu lat. W Japonii 25-latkowi przyszło jednak przełknąć gorzką pigułkę. Po raz piąty z rzędu Polacy zakończyli bowiem olimpijską rywalizację na igrzyskach po ćwierćfinale.

- Na gorąco ciężko cokolwiek powiedzieć, dlaczego tak się stało. W pierwszym secie wszystko dobrze funkcjonowało, ale wiemy, że Francja nieraz takie mecze grała i ze stanu 0:2 potrafiła je odwrócić. Jeden set wygrany w takim spotkaniu nic nie znaczył, bo oni stopniowo nakręcali swoją grę. Prezentowali się dobrze w obronie i bloku, generalnie zagrali kapitalne zawody. My robiliśmy co mogliśmy, ale to było za mało - przyznał przyjmujący reprezentacji Polski w rozmowie z TVP Sport.

- Będziemy musieli to jakoś przełknąć, taki jest sport, że raz się wygrywa, raz się przegrywa. Wiemy jaką drogę przeszliśmy, żeby znaleźć się na igrzyskach. Nie chcieliśmy kończyć udziału na igrzyskach, ale takie jest życie - przyznał Kamil Semeniuk.

Czytaj także:
Tokio 2020. "W tym Francuzi byli fenomenalni". Skowrońska wskazała element, który zadecydował o porażce Polaków
Tokio 2020. Polska - Francja. Ten przeklęty ćwierćfinał! Biało-Czerwoni nie zagrają o medale

ZOBACZ WIDEO: Działacz uratował polskiego lekkoatletę. "Za protest trzeba zapłacić"

Komentarze (0)