Tokio 2020: wielka niespodzianka z udziałem Iranu

Tokio 2020. Siatkarze w ćwierćfinale. Jak Polacy radzili sobie w niedzielę?

Przed ostatnim meczem fazy grupowej reprezentacja Iranu miała jeszcze szanse na awans do ćwierćfinału. Konieczne było jednak do tego zwycięstwo z Japonią.

Początek spotkania należał do Japończyków, którzy zwyciężyli w pierwszym secie 25:21. Później nastąpiło przebudzenie podopiecznych trenera Władimira Alekno.

Niezwykle emocjonujący przebieg miała trzecia partia, która trwała blisko 50 minut. Gra toczyła się na przewagi. Japończycy zmarnowali sześć (!) piłek setowych. Zatrzymali się przy stanie 29:29. Irańczycy zdobyli trzy kolejne punkty z rzędu i wyszli na prowadzenie 2:1.

Po zwycięstwo w meczu sięgnęli jednak Japończycy. Od samego początku tie-breaka radzili sobie lepiej od przeciwników. Nie udało im się wykorzystać pierwszej piłki meczowej, ale przy drugiej zapewnili sobie wygraną.

Kosmiczny występ zaliczył Yuji Nishida, który zdobył 30 punktów, z czego aż 12 tylko w trzecim secie. Po stronie rywali atakami bombardował Meisam Salehi.

Japonia - Iran 3:2 (25:21, 20:25, 29:31, 25:22, 15:13)

Japonia: Nishida, Takahashi, Onodera, Sekita, Ishikawa, Yamauchi, Yamamoto (libero) oraz Shimizu, Fujii, Takanashi

Iran: Milad, Mojarad, Ghafour, Salehi, Seyed, Marouf, Salehi (libero) oraz Kazemi, Marandi (libero), Karimi

Czytaj także:
- Michał Kubiak: Nie pytajcie mnie już o zdrowie
- Laurent Tillie: Polska to najlepszy zespół na świecie

ZOBACZ WIDEO: Zmiana składu sztafety przed finałem dała złoty medal? "Słabsi zawodnicy zostali wymienieni na szybszych"