I koniec! Wszystko jasne, jeśli chodzi o polski tenis na igrzyskach

PAP / Na zdjęciu: Łukasz Kubot i Iga Świątek
PAP / Na zdjęciu: Łukasz Kubot i Iga Świątek

Iga Świątek i Łukasz Kubot świetnie rozpoczęli ćwierćfinał gry mieszanej w igrzyskach olimpijskich w Tokio. Polacy prowadzili 3:0, ale zostali pokonani przez reprezentantów Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego, którzy weszli w uderzenie.

Turniej gry mieszanej w Igrzyskach XXXII Olimpiady Tokio 2020 rozpoczął się w środę. Bierze w nich udział jedna polska para. Iga Świątek i Łukasz Kubot na początek wyeliminowali Francuzów Fionę Ferro i Pierre'a-Huguesa Herberta. W ćwierćfinale prowadzili 3:0 z finalistami tegorocznego Rolanda Garrosa, Rosjanami Jeleną Wiesniną i Asłanem Karacewem, ale przegrali 4:6, 4:6.

Polacy weszli w mecz z impetem. Świetna akcja Kubota ze skrótem i wolejem oraz bardzo dobry return Świątek na Karacewa przyniosły przełamanie na 2:0. Tenisistka z Raszyna od 0-30 zdobyła cztery punkty i podwyższyła na 3:0. Biało-czerwoni byli blisko prowadzenia 4:0, ale dla odmiany Wiesnina odwróciła losy gema z 0-30.

Tak naprawdę od tego momentu rozpoczął się mecz. Wcześniej Rosjanie byli jakby sparaliżowani, a szczególnie Karacew, który psuł najprostsze piłki. Później Wiesnina i jej partner bardzo dobrze pracowali na korcie, byli błyskotliwi przy siatce oraz bardzo groźni na linii końcowej. Rosjanie wyrównali na 3:3 pokazując akcję z głębokim krosem Karacewa i wykończeniem przy siatce Wiesniny.

ZOBACZ WIDEO: Co dzieje się w łodzi podczas zawodów wioślarskich? "To muszą być krótkie hasła!"

Polacy mieli coraz większe problemy na korcie. Rosjanie byli agresywni, sprytni i rzetelni w każdym elemencie tenisowego rzemiosła. Kubotowi i Świątek brakowało wyrazistości w konstruowaniu punktów. Rywale mieli coraz wyraźniejszą przewagę. Kończącym returnem przy serwisie Kubota Wiesnina zaliczyła przełamanie na 5:4. W 10. gemie Karacew seta zakończył asem.

Polacy mieli problemy z komunikacją i narażali się na minięcia ze strony rywali. Prym na korcie wiodła Wiesnina, która bardzo dobrze się ustawiała i szybko reagowała na wydarzenia na korcie. Świetnie serwowała i returnowała. Karacew dotrzymywał kroku swojej partnerce i Polakom trudno było ich zaskoczyć.

Na otwarcie II partii Wiesnina trafiła mocny return i wymusiła błąd na będącym przy siatce Kubocie. Polacy mieli swoją szansę w czwartym gemie, ale Świątek zmarnowała break pointa psując bekhend. Rosjanie zawiesili poprzeczkę bardzo wysoko, ale Biało-czerwoni nie ustawali w walce. Rywale byli jednak niezwykle zmotywowani i nie pozwolili sobie na moment słabości i nie oddali przewagi przełamania. Spotkanie dobiegło końca, gdy w 10. gemie Kubot przestrzelił return.

W trwającym 89 minut meczu Rosjanie zdobyli 28 z 35 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Wykorzystali wszystkie trzy break pointy. Wiesnina jest mistrzynią olimpijską w deblu z Rio de Janeiro (2016). Jej partnerką była wtedy Jekaterina Makarowa. Z Tokio może przywieść dwa medale. W deblu powalczy o brąz wspólnie z Weroniką Kudermetową. W piątek zagra o finał w mikście.

Karacem zrobił furorę w tegorocznym Australian Open w singlu. Doszedł w Melbourne do półfinału w swoim wielkoszlemowym debiucie. Wiesnina w singlu jest półfinalistką Wimbledonu 2016. W swoim dorobku ma trzy wielkoszlemowe tytuły w deblu i jeden w mikście.

Na jednym korcie spotkało się troje wielkoszlemowych mistrzów. Kubot jest triumfatorem Australian Open 2014 i Wimbledonu 2017 w deblu. Świątek wygrała Roland Garros 2020 w singlu.

Igrzyska olimpijskie Tokio 2020, Tokio (Japonia)
Ariake Tennis Park, kort twardy
czwartek, 29 lipca

ćwierćfinał gry mieszanej:

Jelena Wiesnina (Rosyjski Komitet Olimpijski) / Asłan Karacew (Rosyjski Komitet Olimpijski) - Iga Świątek (Polska) / Łukasz Kubot (Polska) 6:4, 6:4

Program i wyniki igrzysk olimpijskich Tokio 2020

Zobacz także:
Ogromna radość szwajcarskiej tenisistki. Jest pewna medalu!
Marcin Motyka: Łzy Igi Świątek powiedziały wszystko [Opinia]

Komentarze (44)
avatar
antmis
29.07.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Kto by myślał o medalach w tenisie wcześniej? Ogarnijcie się to są dwa albo trzy poziomy wyżej! Dzięki Iga i Łukasz!!! Grajcie razem dalej a sukcesy przyjdą! 
avatar
Piotr T
29.07.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Ja się nie dziwię. Są młodzi, na medal jeszcze przyjdzie czas, a teraz nie muszą spotykać się z PD. Bezcenne. 
avatar
Tom.
29.07.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@mma1: Smutne ale w dużym stopniu prawdziwe. 
avatar
Tom.
29.07.2021
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Następnym razem zalecam obciażać redaktorzynów za każde użycie słowa "medal" bez efektu jego zdobycia przymusową wysoką wpłatą na głodujące dzieci w Afryce. Może wtedy w końcu się tego oduczą i Czytaj całość
avatar
Jerzy Wilski
29.07.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
ciekawe czy to medialne towarzystwo dziennikarsko/eksperckie jak już otrze się wyleniałym ręcznikiem - napisze rzetelny artykuł o naszym miejscu w tenisie - i nie tylko - bo wyjątki i wyjątkow Czytaj całość